Slajd powitalny

Skąd przybywasz i cóż Cię niesie? Usiądź z nami przy kominku i opowiedz swoją historię!
Weź udział w naszych grach i zabawach, a może zechcesz zostać z nami na dłużej 😉

Na GE3K Events dla każdego znajdzie się miejsce!

Skąd przybywasz i cóż Cię niesie? Usiądź z nami przy kominku i opowiedz swoją historię!
Weź udział w naszych grach i zabawach, a może zechcesz zostać z nami na dłużej 😉
Na GE3K Events dla każdego znajdzie się miejsce!

Miasta Marzeń — wymarzona dzielnica
Przeczytaj najnowszy wpis GE3Ka
Miasta Marzeń — wymarzona dzielnica

Najnowsza recenzja do poczytania 😉

Aleplanszówki
Polecamy jeden z najlepszych
sklepów internetowych dla geeków.
poprzedni slajd
następny slajd

Poradnik Prezentowy 2024 — gry Area Control

Ekipa Redaktorów GE3K Events:
Kasia, Kryspin i Mateusz

01/12/2024

Nasz partner, serwis Planszeo, już po raz trzeci organizuje Poradnik Prezentowy, w którym gracze graczom polecają ich zdaniem najlepsze gry planszowe z danej kategorii. My w tym roku zajmiemy się tytułami z mechaniką area control. Kasia, Kryspin i Mateusz wybrali gry, w które sami grali i z czystym sumieniem mogą polecić i które sami chcieliby znaleźć po choinką.

Jeśli jesteście ciekawi, w co najchętniej grają nasi redaktorzy i które gry polecają się pod choinkę, zapraszamy do przejrzenia artykułu!

Co poleca Kasia?

El Grande

Prawdziwy klasyk wśród gier area control. Ten tytuł już niedługo będzie obchodził 30 lat, a wciąż dobrze trzyma się mechanicznie. El Grande jest idealne dla średniozaawansowanych graczy. Zasad nie ma zbyt wiele, za to jest dużo strategii. W grze walczymy o kontrolę nad prowincjami Hiszpanii. Gracze dysponują tymi samymi kartami, które opisują liczbę dodawanych na planszę caballeros oraz wyznaczających inicjatywę. Podczas gry trzeba podejmować wiele decyzji, czy bardziej zależy nam na ekspansji na prowincjach, czy na zdobyciu dobrej karty. Właśnie, karty dają dodatkowe akcje, potrafią sporo namieszać na planszy i odwrócić losy niejednej bitwy.

Jeśli szukacie łatwej gry, która kryje w sobie masę strategi, to El Grande jest strzałem w dziesiątkę.

Root

Gra, w której słodkie, leśne zwierzątka chcą przejąć władzę nad lasem. Może i ta gra wygląda, jakby była przeznaczona dla dzieci, jednak, jak to mówi klasyk: nic bardziej mylnego. Root to skomplikowana, strategiczna gra z asymetrycznymi frakcjami. Każde ze zwierząt ma swoje akcje i otrzymuje punkty w inny sposób. Każdą frakcją gra się w inaczej i trzeba porządnie poznać tajniki każdej z nich, aby dobrze operować konkretną frakcją oraz wiedzieć, jak grać przeciwko niej.

W podstawowej grze mamy do dyspozycji cztery frakcje, ale na polskim rynku jest już spora liczba dodatków, które wprowadzają nowe frakcje, automy i inne urozmaicenia. Linia jest dobrze rozwijana i jestem pewna, że kupując tę grę, szybko Wam się nie znudzi, bo jest w niej dużo do odkrycia i jeszcze więcej do zdobycia wprawy.

Mali Epiccy Wikingowie

Ostatnią moją polecajką będzie tak zwana „mała wielka gra”. Mali Epiccy Wikingowie to kolejna gra z serii Tiny Epic. Tym razem gracze wcielają się w klany wikingów, które będą podbijać wyspy, a kontrolując je i wygrywając bitwy, będą również zbierać symbole run, które przydadzą się na koniec gry, w momencie rozliczenia z nordyckimi bogami.

Gra zaskoczyła mnie tym, że pomimo swych małych rozmiarów, kryje się w niej bardzo dużo taktycznej gry. Walczymy o kontrolę nad wyspami, plądrujemy osady, zbieramy surowce, budujemy łodzie i świątynie, a to wszystko zamyka się w pudełku mniejszym niż standardowy rozmiar książki. Mali Epiccy Wikingowie pokazują, że dobre gry z mechaniką area control nie muszą zajmować połowy okienka w Kalaxie i być wypełnione w 50% przez figurki. Ta gra też jest pięknie wykonana i daje bardzo dużo radości i kombinowania. Jeśli szukacie, jakiejś mniejszej gry z mechaniką area control, to Mali Epiccy Wikingowie są strzałem w dziesiątkę. Nie znam innej gry z tą mechaniką i w tym rozmiarze, dawałaby mi tyle emocji i poczucie zagrania w naprawdę dużą grę!

Co poleca Kryspin?

Huang

Tegoroczna „świeżynka”, Huang. „Świeżynka”, bo tak naprawdę to  jest odświeżenie klasyka sprzed 6 lat – Yellow & Yangtze, a ten natomiast, odświeżeniem Tygrysu i Eufratu sprzed kolejnych 19 lat. Odświeżenie czy zupełna nowość: nie ma to większego znaczenia, bo mamy tu po prostu do czynienia ze świetną grą doktora Knizii.

Huang to gra, która z początku może przerazić zasadami, których zrozumienie wymaga odrobiny wprawy, ale gdy już się zacznie grać, to wychodzi na wierzch prostota rozgrywki i matematyczny kunszt autora. Walki między łączącymi się regionami dają frajdę graczom, którzy nie biorą bezpośrednio udziału w konflikcie, a rewolty w prosty sposób zwiększają bezpośrednią agresję wobec przeciwników. Serdecznie polecam, zwłaszcza, że grę dostaniecie w dobrej cenie, a w pudełku znajdziecie dodatkowe dwa moduły rozgrywki w tym jeden korzystający z drugiej strony planszy.

Ankh Bogowie Egiptu

Każdy z nas ma chyba ulubioną gre z „trylogii Langa”. Jedni stawiają Blood Rage na topie, innym podoba się Rising Sun, mi natomiast najbardziej do gustu przypadł egipski Ankh.

Ankh to typowe area control spod ręki mistrza. Proste zasady, kilka różnorodnych scenariusza, asymetryczni bogowie no i przede wszystkim przepiękne figurki egipskich bogów, ich wojowników i kilku strażników jak mumie czy androsfinksy. Ankh co prawda ma bardzo kontrowersyjną mechanikę fuzji bogów, zmuszając najsłabszych graczy do połączenia sił, ale z kolejnymi rozgrywkami na więcej niż dwie osoby coraz bardziej ją doceniam.

No i właśnie: Ankh działa fenomenalnie również na dwie osoby, co jest rzadko spotykane w tym gatunku.

Co poleca Mateusz?

Gra o Tron

Kto mnie zna, to wie, że Gra o Tron to moja ulubiona planszówka. I jestem oczywiście świadomy jej wad, jak na przykład długi czas rozgrywki. Jednak to materiał polecajkowy i na plusach tego tytułu dzisiaj się skupimy 😉

Gra o Tron to leciwy już tytuł, pierwsza edycja powstała dużo przed premierą i rosnącą popularnością serialu, osadzonego w świecie G.R.R. Martina. Ja osobiście grałem jedynie w drugą edycję, pierwsza rozgrywka miała miejsce gdzieś w okolicy 2017 roku, więc na początku mojej drogi z nowoczesnymi planszówkami. Tytuł urzekł mnie wtedy bardzo mocno, może między innymi przez to, że z wypiekami na twarzy wyczekiwałem nowych odcinków, jednego z ulubionych seriali.

Planszowa edycja GoT jest w moim odczuciu przesiąknięta klimatem tego uniwersum, bardzo dobrze oddaje tu istotne elementy tego świata, intrygi, zdrady, zmiany w układzie sił. Zawieranie i łamanie sojuszy jest tu na porządku dziennym, więc nie jest to też gra dla osób, które długo chowają urazę do współgraczy. Mechaniki które tu mamy, również są świetne, w moim odczuciu oczywiście. Przykładowo rekrutować wojsko możemy w zależności od zasobności naszych spichlerzy, wielotysięczna armia musi coś w końcu jeść, czasem więc może się zdarzyć, że umrą z głodu! Ukryte planowanie akcji oraz licytacje o tory wpływu… długo bym mógł się rozpisywać o Grze o Tron, ale jedno jest pewne! Jeśli szukacie dobrego area control na więcej osób i niestraszna wam wielogodzinna rozgrywka, koniecznie sprawdźcie ten tytuł! Dla fanów ksiązek i serialu, pozycja obowiązkowa.

Wojna o Pierścień

Muszę się z ręką na sercu przyznać, że dopiero w tym roku miałem przyjemność zagrać w WoP, ale jeśli to czytacie, to jest duża szansa, że część z was jeszcze nigdy w ten tytuł nie grała. Czas najwyższy nadrobić!

Wojna o Pierścień to epicka opowieść o walce dobra ze złem, która w pełni oddaje ducha trylogii Tolkiena, heroiczna walka Wolnych Ludów z siłami Saurona i mozolna wędrówka, pełna niebezpieczeństw, do Góry Przeznaczenia. Mamy w tym uniwersum wiele różnych gier, ale ta jest w moim odczuciu najlepsza, zresztą wysoka pozycja w rankingu Planszeo oddaje to w pełni. Na ten moment jest to nawet pierwsza pozycja!

Jak widzicie, obie moje polecajki to gry osadzone w popularnych światach fantasy, obie to drugie edycje wydane w 2011 roku, a pierwsze były wydane ponad 20 lat temu. Przypadek? Oczywiście że nie! Kocham gry area control, gdzie na planszy mamy armię figureki walczymy z przeciwnikiem o dominacje na planszy. Takie gry lepiej działają zwykle na więcej osób, ale Wojna o Pierścień pokazuje doskonale jak taki tytuł z tego gatunku, powinien wyglądać w wersji pojedynkowej. Mamy tu asymetrię, różne sposoby na wygraną, talie klimatycznych kart z ciekawymi efektami i masę figurek, toczącą zaciekłą i nierówną walkę.

Wojna o Pierścień to skomplikowany tytuł, ale wielogodzinna rozgrywka daje mnóstwo satysfakcji, a alternatywna historia wydarzeń Śródziemia, którą przedstawiamy w trakcie gry, zapada nam w pamięć. To jednak z takich gier, o której rozmawiamy jeszcze długo po rozegranej partii i do której chcemy zasiąść ponownie jak najszybciej. Jeśli szukacie gry dla dwojga, dla fanów Tolkiena, każda wydana złotówka na te grę, jest dobrze wydaną złotówką.

Podsumowanie

Do świąt mniej niż miesiąc, więc to najwyższa pora aby zakupić prezenty. Jeśli rozważacie zakup gier planszowych, mamy nadzieję, że nasz Poradnik Prezentowy okazał się dla was pomocny. Zachęcamy do sprawdzenia na stronie Planszeo innych polecajek od różnych influencerów, każdy z nas poleci wam z chęcią swoje ulubione gry, każdy też postrzega planszówki na swój unikalny sposób.

Może to jeszcze za wcześnie, ale na pewno do tego poradnika niektórzy zajrzą na kilka dni przed Bożym narodzeniem 😉 Życzymy więc wesołych rodzinnych i spokojnych świąt, wypoczywajcie i grajcie w planszówki!

Podobne wpisy GE3Ka

Stwórzcie swoje Miasta Marzeń w nowej grze od wydawnictwa Nasza Księgarnia. Proste zasady, strategiczne myślenie i mnóstwo kafelków i budynków w pudełku.

W tym artykule poznacie nową wersję znanej i lubianej gry — Wyprawę do El Dorado: Złote świątynie oraz kolejną dobrą dwuosobówkę od Paolo Moriego — Cezar.