Recenzja:
Sushi Go! 10. rocznica — smakowita uczta

Mateusz Tabędzki

30/03/2025

Sushi Go edycja jubileuszowa to coś, na co czekałem, chociaż nie zdawałem sobie z tego sprawy. Czekałem, mimo że posiadam w swojej kolekcji każdą poprzednią odsłonę tej gry (zwykłe Sushi GO, Sushi GO Party oraz Sushi Roll).

Ten tytuł to przyjemna dla oka karcianka z mechaniką draftu i set collection, zarządzamy swoją ręką, wybierając odpowiednie karty ze smakowitymi sushi w taki sposób, aby zdobyć jak najwięcej punktów zwycięstwa.

Dlaczego czekałem i potrzebowałem tej premiery? Tego dowiecie się w niniejszej recenzji, zapraszam do lektury 😉

Zawartość gry Sushi Go! 10. rocznica

Patrząc na pudełko nowego Sushi GO, a raczej klimatyczną skrzyneczkę, możemy odnieść wrażenie, że to będzie odświeżenie raczej edycji Party, niż tego małego podstawowego pudełeczka. Niestety tak nie jest, ale wciąż mamy to całkiem sporo fajnej zawartości, zobaczcie:

  • 108 kart
  • gniotek w kształcie puddingu truskawkowego
  • znacznik w kształcie łódeczki na sushi
  • 54 kostki wasabi
  • 5 miseczek na wasabi
  • talerz na wasabi
  • instrukcja
  • tajemniczy bonus w postaci 4 saszetek i 5 kostek

O tym ostatnim podpunkcie listy, jeszcze trochę opowiem w późniejszej części recenzji. Skupmy się, póki co na zmianach względem poprzedniego Sushi GO. Dostaliśmy tutaj możliwość aktywnego liczenia punktów w formie kosteczek przechowywanych w miseczce, a także znacznika dla gracza, który w danym momencie wygrywa. Zbędny bajer? Być może, ale to w końcu jubileuszowe wydanie, musi być z pompą!

Skrót zasad Sushi GO

Znam zasady tej gry od kilku lat, ale spojrzałem w instrukcję, a tam na pierwszych stronach znajdziemy taki oto akapit:

PRZEBIEG ROZGRYWKI
Całość rozgrywki składa się z 3 rund. Na początku rundy każdy z graczy wybiera ze swojej ręki po 1 karcie, którą chciałby zachować. Resztę kart przekazuje graczowi po lewej stronie (nie pokazując ich). Gdy wyczerpią się karty na ręce, następuje koniec rundy. Gracze przechodzą do podliczania punktów. Po 3. rundzie należy dodać punkty za karty puddingu. Gracz z największą liczbą punktów wygrywa!

Nic dodać, nic ująć, jeśli chcielibyśmy w skrócie opowiedzieć o zasadach Sushi GO w kilku zdaniach. Jeśli doświadczonemu graczowi powiemy, że to tytuł podobny do 7 Cudów Świata, również mamy tu mechanikę draftowania kart oraz zbierania zestawów, to właściwie można od razu siadać i grać.

Ten tytuł to idealna gra do wprowadzania w świat planszówek, zagramy w nią szybko, symultanicznie (bez czekania na swoją kolejkę) i nie zajmuje dużo miejsca.  Na kartach mamy w jasny sposób napisany sposób punktowania, a jeśli ktoś jest fanem sushi, to bez wątpienia będzie chciał mieć własny egzemplarz tego tytułu.

I tu się właśnie rodził problem Sushi GO, ponieważ od dłuższego czasu nie było można zakupić gry w sklepie, a ceny używek to kilkukrotna przebitka. Zabierając ten tytuł na event, ze smutkiem informowałem współgraczy o tym fakcie, dlatego też tak bardzo ucieszyła mnie premiera edycji jubileuszowej. Powrót tej gry do sklepu to świetna informacja!

Skalowalność i regrywalność
jubileuszowej edycji Sushi GO

Skalowalność

Sushi Go! 10. rocznica to tytuł dla od 2 do 5 graczy, chociaż liczyłem,  że będzie to gra do 8, tak jak edycja Party. Setup w zależności od liczby uczestników różni się tylko ilością kart na start rundy w ręku każdego z graczy. Chociaż w grze we dwoje mamy trochę zmienione zesady, a nawet zupełnie inną propozycję w instrukcji, która może spodobać się fanom gry 7 Cudów Świata Pojedynek.

Czy lepiej się gra w więcej, czy mniej osób?

Ja zdecydowanie polecam siadać do Sushi GO w pełnym składzie, więcej emocji. To co jeszcze zasługuje na uwagę, to fakt, że nie wszystkie karty wezmą udział w rozgrywce, więc mamy tutaj element losowy, a liczenie kart nie zawsze może pójść po naszej myśli!

Regrywalność

Nie jestem pewny jak tutaj odnieść się do tematu regrywalności. Karty nie są mocno zróżnicowane, praktycznie wszystkie grają cały czas (o tym jeszcze za chwilę więcej), a taktyka jest raczej podobna – szyjemy na bieżąco z kart, które otrzymaliśmy i liczymy trochę na szczęście.

Mimo wszystko jednak wracamy do tej gry, chcemy w nią rozegrać kolejną partię, proponujemy na spotkaniach i gramy, nawet jeśli rozgrywki są podobne. To chyba taki rodzaj gry po prostu, taka specyfika małych prostych karcianek, ale w edycji jubileuszowej mamy teraz coś extra!

Czym są tajemnicze bonusowe boosterki, które znajdziemy na dnie pudełka? Nowe słodkie desery, które możemy wprowadzić do gry. Zanim zaczniemy, trzeba usunąć z talii wcześniejsze karty – można grać jednym deserem jednocześnie. Bardzo fajne urozmaicenie, dobra robota! Może nie ma nowych całych setów sushi jak w edycji Party, ale dobre i to 😉

Wrażenia z gry Sushi Go! 10. rocznica

Nie ma co ukrywać, że ten tytuł to właściwie to samo, co już było, tylko ładniej opakowane z małymi bonusami. Klasyczne Sushi GO było świetne, miało kilka problemów i tu je rozwiązujemy, jak na przykład punktowanie, kosteczki wasabi i miseczki są bardzo klimatyczne i pasują idealnie do gry. Znacznik łódki dla tego co aktualnie wygrywa, czy gniotek puddingu są trochę nad wyraz, ale to w końcu edycja jubileuszowa, musi być na bogato.

Sushi Go! 10. rocznica w mojej opinii sprawdza się świetnie jako gateway do świata planszówek, proste zasady, angażująca i satysfakcjonująca rozgrywka. To są rzeczy, które skłaniają mnie, aby prezentować ten tytuł podczas wydarzeń familijnych i spotkań skierowanych do osób bardziej początkujących. Spójrzcie też na te karty z uroczymi kawałkami sushi, cieszą oko, są zabawne, gra się po prostu przyjemnie.

Ciężko w tym tytule znaleźć wady, oprócz takich, że po prostu zajmuje dużo miejsca względem swojej pierwotnej wersji, czy sam fakt tego, że mimo rozmiarów nie jest dla więcej osób tak jak edycja Party. Oczywiście pewnego rodzaju minusem może być też sam fakt prostej rozgrywki, ale to po prostu taki rodzaj gry, nie można tu oczekiwać nic więcej po takiej karciance.

Sushi GO to absolutny hit w swojej kategorii, nic dziwnego, że ta gra doczekała się edycji rocznicowej, jeśli nie graliście jeszcze, to koniecznie sprawdźcie ten tytuł, a jeśli lubicie 7 Cudów Świata i chcielibyście coś, co zajmie mniej miejsca, jest trochę prostsze w zasadach, to tym bardziej powinniście zakupić tą grę!

Podsumowanie Sushi Go! 10. rocznica

Słowem podsumowania, Sushi Go! 10. rocznica to świetny tytuł dla początkujących graczy, mamy tu trochę losowości, podejmujemy na bieżąco decyzje w oparciu o karty, które otrzymaliśmy i ryzykując, że za chwile przyjdzie nam na rękę to co chcemy. Są emocje, można grać na imprezie, zwłaszcza takiej, w której zajadamy sobie sushi 😉

Plusy
Wykonanie gry i urocze grafiki
Szybka rozgrywka, brak downtimu
Dodatkowe karty i tryby gry
Powrót normalnej ceny dla tego tytułu
Satysfakcja ze zdobycia fajnego zestawu sushi i dużej liczby punktów!
Minusy
Pudło jak w edycji Party, a jednak bliżej temu do zwykłego Sushi GO
Losowość kart może irytować, można mieć poczucie bezsilności w zdobywaniu setów
Dosyć prosta, może się okazać dla bardziej zaawansowanych graczy zbyt prostacka i bez większych emocji.

Dziękujemy Wydawnictwu Rebel  za przekazanie egzemplarza do recenzji! Zerknij na ofertę w naszym lokalnym sklepie partnerskim Aleplanszówki!

Komentarze

Podobne wpisy GE3Ka

Diuna Imperium powraca! "Powstanie" to więcej niż dodatek. Szpiedzy, czerwie i nowe strategie. Czy warto wrócić na Arrakis? Recenzja gry.

Fateforge: Kroniki Kaan, Cyklady: Edycja Legendarna, Heroes of Land, Air and Sea oraz Pax Hispanica to gry, które poznacie w trzecim artykule o nowościach wydawnictwa Galakta!