Nowości wydawnictwa Galakta: Cezar i Kleopatra,
Załoga Rodzinna Przygoda,
Zaklinacze Smoków

Bartek Maćkowiak

04/11/2025

W świecie gier planszowych prostota mechaniki często idzie w parze z głębią strategii i czystą radością z rozgrywki. Choć rynek nieustannie zalewają duże, skomplikowane tytuły, to właśnie gry karciane o nieskomplikowanych zasadach i krótkim czasie partii często okazują się idealnym wyborem na wieczorne spotkania, czy to we dwoje, czy z całą rodziną.

Przyjrzeliśmy się trzem różnym nowościom od wydawnictwa Galakta, które doskonale wpisują się w tę kategorię. Od odświeżonego klasyka dla dwojga, przez kooperacyjną przygodę bazującą na lewach, po uroczą grę typu set collection – każdy z nich oferuje unikalne wrażenia. Zapraszamy do bliższego poznania Cezara i Kleopatry, Załogi – Rodzinnej Przygody oraz Zaklinaczy Smoków i sprawdzenia, jak nowości od Galakty wypadają w praktyce.

Cezar i Kleopatra

Cezar i Kleopatra to odświeżony i zrewidowany tytuł, traktujący o najsłynniejszej „power couple” w historii. Gra, wydana pierwotnie w 1998 roku, powraca po blisko 30 latach. Czy ta dwuosobowa karcianka ma rację bytu pod koniec pierwszej ćwiartki XXI wieku? W samym tylko 2025 roku wyszło przecież bardzo wiele nowoczesnych dwuosobówek. Czy odświeżenie samej mechaniki okaże się wystarczające?

Jeden z graczy wciela się w rolę Cezara, drugi Kleopatry. Kolejno będą zagrywać karty wpływu (o wartości od 1 do 5) przy stosach patrycjuszy, walcząc tym samym o wpływy w senacie. W pudełku, oprócz kart, znajdziemy również figurki popiersi w różnych kolorach oraz woreczek. Po turze gracza, jedno z popiersi jest losowane z woreczka. To ono wskazuje, o który stos patrycjuszy przeprowadzimy wotum zaufania. Gracz o największym wpływie przy danym stosie wygrywa jednego z patrycjuszy ze stosu. Gra trwa tak długo, aż wszystkie stosy patrycjuszy nie zostaną wyczerpane.

Cezar i Kleopatra – wrażenia

Pomimo wielu lat na karku, Cezar i Kleopatra ciągle ma rację bytu we współczesnym świecie planszówkowym. Odświeżenie zasad i uproszczenie setupu wpłynęło zdecydowanie na plus. Co ciekawe, talie obu graczy, pomimo różnic w grafice i nazewnictwie, są całkowicie symetryczne. Sprawia to, że pojedynek przypomina nieco szachy – dwie strony przeciw sobie z identycznymi warunkami początkowymi.

Elementem wprowadzającym pewne zamieszanie są karty akcji. Mogą one zablokować akcję przeciwnika, usunąć jego kartę, lub pozwolić podejrzeć rękę. Dodatkowo, każdy z graczy rozpoczyna grę z dwiema misjami, z których ostatecznie wybierze jedną; jeśli uda mu się ją spełnić, otrzyma dodatkowe punkty.

Cezar i Kleopatra to gra prosta do nauczenia się, lecz niełatwo zostać w niej mistrzem. Zwłaszcza, że dzięki zagrywaniu jednej karty zakrytej, a drugiej odkrytej, trzeba używać sporej ilości blefu i umiejętnie odczytywać zamiary przeciwnika.

Plusy
Sprawdzona mechanika
Symetryczny elegancki pojedynek
Misje dodają cel do którego warto dążyć
Losowanie popiersi w elegancki sposób dodaje nieprzewidywalności
Minusy
Końcówka płaska i powtarzalna
Archaiczna oprawa graficzna

Załoga Rodzinna Przygoda

Najnowsza odsłona serii Załoga – The Crew, zatytułowana Rodzinna Przygoda, zachęca do kooperacyjnej rozgrywki w gronie domowym. Wcielamy się w rolę Załogi Rekinów Tygrysich, która po ataku piratów ucieka na bezludną wyspę. Tak rozpoczyna się przygoda! W pudełku, oprócz instrukcji, znajdziemy Dziennik Pokładowy zawierający aż 35 scenariuszy. Od tych banalnych, wprowadzających w mechanikę gry, po najtrudniejsze, stanowiące prawdziwe wyzwanie. Wszystkie, rozgrywane po kolei, spinają się w jedną fabularną historię o przetrwaniu i przechytrzeniu piratów, dlatego warto czytać wstępy fabularne przed każdą grą, by w pełni wczuć się w przygodę.

Podstawowe zasady są proste: w swojej turze musimy zagrać kartę pasującą kolorem lub numerem do tej zagranej wcześniej. Oczywiście obowiązuje zasada, by nie komunikować się werbalnie co do posiadanych kart! Raz na grę możemy użyć żetonu podpowiedzi, aby pokazać pozostałym graczom jedną z kart na ręce. Nowością, ułatwiającą rozgrywkę w gronie rodzinnym, jest możliwość odwrócenia żetonu hamaka, by pominąć swoją turę (choć ich liczba jest ograniczona). Do kolorowych kart z numerami dołączają też karty specjalnych umiejętności, które dają więcej opcji zagrania. I w tym momencie wkraczają scenariusze, które wprowadzają obostrzenia: mówią nam, ile dokładnie kart musi zostać zagrane, w jakiej kolejności, a które nigdy nie mogą się pojawić. Im więcej takich obostrzeń, tym trudniejsze wyzwanie.

Załoga Rodzinna Przygoda – wrażenia

Załoga – Rodzinna Przygoda to szybka gra, która dzięki sekwencji scenariuszy wprowadza graczy w mechanikę kooperacji w bardzo przystępny sposób, stopniowo stanowiąc coraz to większe wyzwanie. Ułatwieniem jest duża plansza na środku stołu z nadrukowanymi wszystkimi kartami. Pomaga to śledzić, jaka karta może być jeszcze zagrana, jakie już się pojawiły i czy w ogóle mamy szansę wybrnąć z tarapatów.

Niestety, gra może okazać się zbyt trudna do nauczenia w stosunku do oferowanej zabawy. Niektórzy mogą uznać ją za zbyt prostą dla dorosłych, a jednocześnie zbyt trudną i frustrującą dla młodszych dzieci. Dodatkowo, karty umiejętności specjalnych są opisane w nieoczywisty sposób, co może wprowadzać zamieszanie, zwłaszcza u młodszych graczy.

Plusy
Scenariusze tworzą jedną spójną historię
Wprowadzenie w mechanikę kooperacji dla młodszych graczy
Plansza dośledzenia zagranych kart ułatwia rozgrywkę
Minusy
Mało oferuje w stosunku do ilości zasad jakich trzeba się nauczyć
Niejasne i zagmatwane opisy kart umiejętności
Ryzyko, że będzie zbyt trudna dla dzieci i zbyt prosta dla dorosłych

Zaklinacze Smoków

Zaklinacze Smoków to prosta i urocza gra karciana o kolekcjonowaniu smoczątek. Każdy z graczy wciela się w tytułowego zaklinacza, a jego zadaniem jest zbieranie kart smoków i zagrywanie ich na swoje pole gry. Aby nie było zbyt łatwo, musimy kierować się tym, co aktualnie wskazuje „księga”, czyli dwie wystawione karty, określające liczbę i kolor wymaganych smoków. Jeżeli aktualne stronnice księgi nam nie pasują, możemy spróbować je zmanipulować.

 

Przygotowanie gry może być nieco frustrujące – najpierw należy wymieszać kafelki amuletów i losowo usunąć część z nich (ilość zależy od liczby graczy), by następnie ponownie posegregować je według wartości. Na środku stołu ląduje „księga”, czyli dwie talie (prawa i lewa stronnica). Z każdej z nich odkrywamy po jednej karcie na wystawce.

 

Każda tura składa się z kilku bardzo prostych kroków. Najpierw dobieramy od 1 do 3 kart smoków z wystawki. Miejsce po dobranej karcie natychmiast zajmuje kolejna, odkrywając jednocześnie następną stronę księgi. Następnie, możemy zagrać smoki w takiej ilości i w takim kolorze, jaki wskazuje księga. Jeżeli nie mamy dokładnie wymaganej ilości smoków w tym kolorze, możemy dodać jedną ze stronnic księgi z naszej ręki na wierzch stosu, tym samym zmieniając kolor lub liczbę. Jeżeli zagramy smoki, otrzymujemy nagrodę. Następnie każdy z naszych przeciwników również może zagrać smoki (lecz już bez możliwości manipulacji stronnicami). Po tym kroku nasza tura się kończy i dobierać karty może kolejny gracz.

Zaklinacze Smoków – wrażenia

Najprościej podsumować Zaklinaczy Smoków można słowami: dostarczają dokładnie to, co obiecują. Prosta struktura tury, nieskomplikowane zasady i krótki czas rozgrywki to wszystko, czego można chcieć od familijnego tytułu. W czasie rozgrywki można pokusić się o odrobinę głębszej strategii, ale w większości sprowadza się to do wykładania smoków, kiedy tylko mamy taką możliwość.

Najistotniejszą decyzją do podjęcia w trakcie rozgrywki jest ta, kiedy zacząć kolekcjonować trzeci i czwarty kolor smoków, ponieważ zablokujemy sobie w ten sposób możliwość dalszego kolekcjonowania najpierw jednego, a potem drugiego koloru. Jako opcja dla „zaawansowanych” w grze można wykorzystywać kafelki umiejętności specjalnych, które pozwalają na odrobinę więcej swobody przy zagrywaniu. Ich użycie kosztuje jednak kryształki, które są jedną z nagród do zdobycia za zagrywanie kart.

Główną nagrodą za zagrywanie kart są fragmenty amuletów, albo o najwyższej, albo o najniższej wartości. Skompletowanie 3 fragmentów daje cały amulet. Gra trwa do momentu, aż zostanie skompletowana odpowiednia liczba amuletów (zależna od liczby graczy). 

Plusy
Proste zasady
Urocza oprawa graficzna
Opcjonalne kafelki umiejętności
Manipulowanie księgą – ciekawa mechanika modyfikacji zasad w trakcie gry
Minusy
Może sprawiać mylne wrażenie, że da się grać strategicznie
Powtarzalna, każda rozgrywka jest bardzo podobna

Podsumowanie

Trzy recenzowane gry karciane – od emocjonującej, dwuosobowej walki o wpływy w Cezarze i Kleopatrze, przez uroczą kolekcję smocząt w Zaklinaczach Smoków, po kooperacyjną, fabularną serię wyzwań w Załodze – Rodzinnej Przygodzie – łączy przystępność i wysoka jakość rozgrywki. Każdy z tytułów pokazuje, jak różnorodne mogą być proste mechaniki, oferując angażujące wrażenia zarówno w szybkich, familijnych partiach, jak i w bardziej intensywnych pojedynkach.

Dziękujemy Wydawnictwu Galakta za możliwość sprawdzenia, zaprezentowania i zrecenzowania gier!

Podobne wpisy GE3Ka

Hobbit: Tam i z powrotem to kolejna już gra osadzona w świecie stworzonym przez J. R. R. Tolkiena. Do tego dokładamy Dr Knizie, co z tego wyniknie? Sprawdźmy!

7 Cudów Świata: Gra kościana to kolejna odmiana popularnego tytułu. Tym razem rozbudowujemy swoje cuda używają kostek i zaznaczając ołówkiem odpowiednie pola!