Slajd powitalny

Skąd przybywasz i cóż Cię niesie? Usiądź z nami przy kominku i opowiedz swoją historię!
Weź udział w naszych grach i zabawach, a może zechcesz zostać z nami na dłużej 😉

Na GE3K Events dla każdego znajdzie się miejsce!

Skąd przybywasz i cóż Cię niesie? Usiądź z nami przy kominku i opowiedz swoją historię!
Weź udział w naszych grach i zabawach, a może zechcesz zostać z nami na dłużej 😉
Na GE3K Events dla każdego znajdzie się miejsce!

Recenzja: Biały Zamek — małe pudełko, wielka gra
Przeczytaj najnowszy wpis GE3Ka
Recenzja: Biały Zamek — małe pudełko, wielka gra

Najnowsza recenzja do poczytania 😉

Aleplanszówki
Polecamy jeden z najlepszych
sklepów internetowych dla geeków.
poprzedni slajd
następny slajd

Nowości wydawnictwa Trefl — część 1

Ekipa Redaktorów GE3K Events: Edyta, Kasia i Mateusz

05/02/2023

To pierwsza część artykułu o wydawnictwie Trefl z Gdyni, które znane jest z takich gier jak 5 sekund czy Mistakos, a także z przeróżnych Puzzli.  Jednak w ostatnim czasie wydali wiele innych imprezowych tytułów. Pod koniec 2022 na nasze stoły trafiło kilka ciekawych tytułów i ta seria artykułów jest właśnie o nich!

W tej części przyjrzymy się grom, które bezpośrednio do imprezówek zaliczyć trudno, ale sprawiają równie dużo frajdy:

Maga Jaja – ogrywa Edyta

ReDraw – testuje Kasia

Black Friday – sprawdza Mateusz

Zapraszamy do lektury 😉

Maga Jaja

Magajaja Unicorns To przepiękna gra z robiącymi niesamowity efekt świecącymi jajami! Tytułowe jaja szukają drogi, by dotrzeć do swoich krain, a Waszym zadaniem jest pomóc w tej wyprawie. Plansza pełna jest różnych dróg, które prowadzą do gór, morza, lasów i miasta. Sprawdźmy zatem Waszą pamięć w grze MagaJaja 😉

Autorzy: Michał Szewczyk
Ilustracje: Kamila Mrożek-Zielińska, Lemon Tree
Liczba graczy: 2-4
Czas rozgrywki: 20-30 min.
Wiek: 6+
Mechaniki: Hand Management, Memory
SCD: 119 zł

Sprawdź grę na stronie wydawcy!
Porównaj w serwisie Planszeo!
Odwiedź stronę Gramy w Planszowki!

Wrażenia z gry Maga Jaja

Zagrywając karty z odpowiednim środkiem transportu: wózkiem, balonem, tratwą i jednorożcem, możecie przemieszczać jaja po zaczarowanym i baśniowym świecie jednorożców. Kiedy uda Wam się dotrzeć do jednej z krain: gór, morza, lasów lub miasta, jajka ujawniają swoje oblicze i zaświecają się na jeden z czterech kolorów: zielony, żółty, niebieski lub zielony. Po dotarciu do krainy, zostają przestawione przez gracza, który tam dotarł, na inne miejsce na mapie. Całym sekretem jest zapamiętanie kolorów przestawianych jaj, by następnym razem dotrzeć odpowiednim kolorem do danej krainy. Jeżeli uda Wam się doprowadzić odpowiednie jajko do zaczarowanej krainy otrzymujecie nagrodę – Złote Jajko. Gracz, który zdobędzie ich 5 – zostaje królem krainy jednorożców!

Na plus gry, które robią świetny efekt i przyciągną najmłodszych, są świecące jajka. Same zasady nie są skomplikowane, a karty i plansza są dopasowane kolorystycznie i intuicyjne. Karty ruchu są w identycznych kolorach, jak ścieżki na planszy, po których dane karty uprawniają do ruchu. Karty zadań mają wydzielone miejsce na zadanie, a więc dwa jajka w wybranych kolorach. Cel jest zrealizowany jeżeli jedno z jajek, które dotrze do krainy wskazanej na karcie zadania, zaświeci się w odpowiednim kolorze. Każde zrealizowane zadanie daje nam złote jajko, a po zebraniu 5, gra dobiega końca i mamy zwycięzcę. W grze pojawia się również walor edukacyjny, oprócz dopasowywania wzorów z kart do tych z planszy, należy pamiętać rozmieszczenie jajek i ich kolorów na planszy. Trzeba być skupionym i śledzić trasę jajek, a w pamięci również ich kolory. Mimo, że na rodzaj  dobieranych kart nie mamy wpływu, jest to dość losowy element, to z pewnością dobra pamięć pomoże w zdobyciu tytułu króla jednorożców 😉 

Plusy
Świecące jaja z bateriami w zestawie.
Proste zasady.
Aspekt edukacyjny.
Minusy
Dość losowa.

ReDraw

ReDraw to imprezowa gra, w której liczy się spostrzegawczość i szybkość! Gracz w tajemnicy przd innymi wybiera jedno słowo z dziewięciu kart leżących na środku i zaczyna je rysować na specjalnych kartach. Pozostali gracze starają się jak najszybciej odgadnąć, które słowo jest właśnie rysowane. Pierwsza osoba, która zgadnie, dostaje kartę i teraz to ona będzie rysowała, na tej samej karcie co poprzedni gracz. Karty wykorzystuje się do trzykrotnego rysowania. A zwycięzcą ReDraw zostaje gracz, który zdobędzie 5 kart!

Autor: Patryk Gęsiak
Ilustracje: Monika Duc, Kamila Mrożek-Zielińska
Liczba graczy: 2-8
Czas rozgrywki: około 20 minut
Wiek: 10+
Mechaniki: rysowanie
SCD:  89 zł

Sprawdź grę na stronie wydawcy!
Porównaj w serwisie Planszeo!

Odwiedź stronę Gramy w Planszowki!

Wrażenia z ReDraw

Zasiadając do ReDraw, myślałam, że gra będzie podobna do Podaj dalej!, czyli gry bardzo lubianej, zarówno przeze mnie, jak i moich znajomych. Niestety ReDraw nie dorównało imprezówce wydanej przez Rebela. Zamiast świetnej zabawy i salw śmiechu, otrzymaliśmy przekrzykiwanie się i nerwowe czytanie kart.

Najważniejszą rolę w ReDraw odgrywa czas. Kartę, czyli punkt, zdobywa osoba, która odgadnie rysowane hasło, stąd też każdy z graczy w pośpiechu analizuje słowa na kartach, które na dodatek specjalnie są napisane fikuśną czcionką. Po znalezieniu możliwie pasującego słowa, gracze je wręcz wykrzykują w nadziei, że znaleźli rozwiązanie. Gdy odpowiedź będzie nieprawidłowa, tracimy kolejkę i prawo dalszego odgadywania, do czasu, gdy każdy z graczy się pomyli. W tym momencie też mogą pojawić się problemy, bo czasem trudno ustalić, kto już odpowiadał, a kto nie. Jednak możliwe, że i w zwlekaniu z udzieleniem odpowiedzi jest metoda, bo gdy nasi rywale nie trafią hasła, my spokojnie możemy czekać na dalsze wskazówki pojawiające się na karcie rysującego.

Dziwnym aspektem rozgrywki jest również to, że nie mamy żadnego interesu w tym, aby inni gracze zgadli hasło. Naszym zadaniem jest rysować, jak najlepiej potrafimy i liczyć, że ktoś się domyśli, o co nam chodzi. Szkoda, że nie ma jakichś dodatkowych punktów dla rysownika np. za odgadnięcie hasła w pierwszej próbie któregoś z graczy. Takie zabiegi występują np. w Dixit-cie, gdzie chcemy, aby ktoś odgadł nasze hasło, bo gdy będzie to mała liczba graczy, dostajemy punkty albo chociażby w zwykłych kalamburach, gdzie dzielimy się na drużyny, a więc zależy nam, aby nasz zespół zyskiwał punkty. W ReDraw w momencie rysowania jesteśmy trochę odsunięci od zabawy, nawet pomimo tego, że odgrywamy w tej turze główną rolę.

Kolejnym rzeczą, która mi nie przypadła do gustu, jest rysowanie trzy razy na jednej karcie. Jest to pewnego rodzaju wyzwanie, lecz często w rozgrywkach zdarzało się, że przy trzecim rysunku na tej samej karcie już nic nie było widać.

Nie chcę skreślać ReDraw tak ostatecznie. Możliwe, że grałam w nią z nieodpowiednimi ludźmi. Może Wasi znajomi nie będą się przekrzykiwać i postarają się nie zajmować całego miejsca na kartach.

Zaletą ReDraw jest duża liczba kart, zarówno rysowania, jak i tych z hasłami. Także śmiało, można powiedzieć, że regrywalność jest duża. Dodatkowo zwiększa ją możliwość dowolnej interpretacji słów i sposobu ujęcia ich na rysunkach. Z plusów jeszcze wymieniłabym czas rozgrywki. Gra jest dynamiczna i można ją zamknąć w 20 minut. Sprawdzi się jako szybkie rozkręcenie spotkania lub  fillerek pomiędzy cięższymi tytułami.

Podsumowując, w ReDraw liczy się spostrzegawczość, refleks i szczęście. Gracze mogą puścić wodzę fantazji i wykazać się swoją kreatywnością. Gra ma łatwe zasady, które wytłumaczymy w pięć minut i może sprawdzić się na imprezie czy rodzinnym stole. Pamiętajcie jednak, żę ReDraw ma małą interakcję z innymi graczami jak na imprezówkę oraz potrafi być nielogiczna i nieczytelna.

Plusy
Bardzo łatwe zasady
Szybka rozgrywka
Dużo kart, więc duża regrywalność
Można puścić wodzę fantazji i wykazać się kreatywnością
Minusy
Mała interakcja z graczami, zwłaszcza jak na grę imprezową
Chaos podczas gry
Trochę nielogiczny sens rysowania

Black Friday

Na wstępie warto zaznaczyć, że Black Friday to bardzo popularne zjawisko w takim kraju jak Ameryka, a tu u nas ma opinię sztucznie napompowanego święta, gdzie sprzedawcom zależy na czyszczeniu magazynu, a promocje wcale nie są takie super. Sprawdźmy więc czy gra o bieganiu między alejkami jest!

Tematykę gry Black Friday widzimy już po samym tytule i pudełku, bierzemy udział w szalonej wyprzedaży, biegając z wózkiem pełnym towarów do kasy, aby jak najszybciej zrealizować listy zakupowe.  Zadanie o tyle trudne, że inni mogą nam zwinąć coś sprzed nosa, czym karpia w Lidlu, lub po prostu zabraknie gotówki. Nie wspomnę już o limicie w koszyku, bo żetony towarów musimy tam umieścić aby mieściły się w kartonowym wózku sklepowym.

Autorzy: Mariusz Majchrowski
Ilustracje: Michał Ambrzykowski
Liczba graczy: 2-4
Czas rozgrywki: 45-60 min.
Wiek: 10+
Mechaniki: punkty akcji, zbieranie zestawów, przychód
SCD: 99. zł

Sprawdź grę na stronie wydawcy!
Porównaj w serwisie Planszeo!

Odwiedź stronę Gramy w Planszowki!

Wrażenia z gry Black Friday

Jedną z rzeczy, która pozytywnie cechuje Black Friday to wykonanie gry, klarowne grafiki, solidnie wykonane tekturowe znaczniki i ładne plastikowe pionki graczy w kształcie wózków sklepowych, tylko papierowe banknoty odbiegają od współczesnych standardów w grach. Nie zrozumcie mnie źle, jest to typowe dla gier jak Monopoly, ale przyzwyczaiłem się o żetonów monet, więc papierowe banknoty są dla mnie lekko tandetne. Ale to oczywiście moja subiektywna opinia 😉

Gra posiada proste mechaniki, które zostały świetnie użyte i pasują do całego konceptu gry, zbieramy zestawy w postaci list zakupowych, zdobywamy punkty zwycięstwa, poruszamy się po planszy, używamy akcji ze specjalnych pól jak pobranie pieniędzy. Wszystko dobrze tutaj działa, a jednocześnie nie mamy zbytniego paraliżu decyzyjnego, tytuł jest przecież skierowany do familijnego gracza. Dlatego też niektórym może wydawać się gra na nudną i przydługą.

Podsumowując, Black Friday jest taki jak na pudełku, przyciąga swoim wyglądem i jest grą odpowiednią dla rodzin z dziećmi 10+ lat. Na naszych wydarzeniach planszowych młodsi gracze z zaciekawieniem spoglądali na ten tytuł i wypożyczali go na stoliki. Tematyka jest w końcu bliska sercu i temu co robimy podczas wyprzedaży w sklepach 😉 Jeśli więc jesteście fanami robienia zakupów i śmigania między alejkami, a także szukacie gry prostej, ale nie prostackiej to ten tytuł może zainteresować was i najbliższych!

Plusy
Klimat
Odpowiednia cena
Wykonanie
Minusy
Papierowe banknoty
Zaawansowani gracze mogą nie być zainteresowani takim tytułem

Podsumowanie

Jak widać, nowy asortyment growy wydawnictwa Trefl to ciekawe pomysły na tytuły, które skierowane są do zróżnicowanego odbiorcy. Każdy jest w stanie znaleźć coś dla siebie i swoich bliskich. Mamy tu interaktywne jaja, twórcze rysowanie oraz w ciekawy sposób zaprezentowane popularne zjawisko wyprzedaży w sklepie. Dodatkowo wszystkie gry są w przystępnych cenach, warto sprawdzić! A jutro wrzucamy drugą odsłonę artykułu, w której przybliżymy wam Istny dom wariatów, Zgrajmy się, Pod przykrywką oraz VABANG!

Trefl

Dziękujemy wydawnictwu Trefl za możliwość sprawdzenia i zaprezentowania gier!

Podobne wpisy GE3Ka

Biały Zamek to euro z krwi i kości zamknięte w małym pudełku. Czy w zaledwie 9 akcjach jesteście w stanie zagwarantować swoją pozycję w pałacu Białej Czapli?

Florentynka Muu i Nogi stonogi na lodzie to dwie małe rodzinne nowości od wydawnictwa Egmont. Sprawdzamy, dlaczego to fajne edukacyjne tytuły dla najmłodszych!