Slajd powitalny

Skąd przybywasz i cóż Cię niesie? Usiądź z nami przy kominku i opowiedz swoją historię!
Weź udział w naszych grach i zabawach, a może zechcesz zostać z nami na dłużej 😉

Na GE3K Events dla każdego znajdzie się miejsce!

Skąd przybywasz i cóż Cię niesie? Usiądź z nami przy kominku i opowiedz swoją historię!
Weź udział w naszych grach i zabawach, a może zechcesz zostać z nami na dłużej 😉
Na GE3K Events dla każdego znajdzie się miejsce!

Recenzja: Terraformacja Marsa + dodatki
Przeczytaj najnowszy wpis GE3Ka
Recenzja: Terraformacja Marsa + dodatki

Najnowsza recenzja do poczytania 😉

Aleplanszówki
Polecamy jeden z najlepszych
sklepów internetowych dla geeków.
poprzedni slajd
następny slajd

Recenzja:
Azul: Letni Pawilon — piękna mozaika

Edyta Dzwonkowska

29/02/2024

Azul: Letni pawilon to trzecia część z tej znanej i lubianej serii. Tym razem przenosimy się do Portugalii, by zbudować Letni Pawilon z najlepszych materiałów. W związku z tym trzeba dbać o to, by nie zmarnować zasobów i kłaść je z należytą ostrożnością. Tylko najlepsi zostaną uhonorowani przez rodzinę królewską. Miłośnicy tej serii również tym razem, w środku kolorowego i przykuwającego wzrok pudełka, znajdą równie piękne kafelki. Pierwszy raz natomiast mamy do czynienia z nowym kształtem – rombami. Autor odszedł od doskonale wszystkim znanych kwadratów. Co jeszcze nowego czeka nas w Azulu: Letni pawilon?

Co znajdziemy w środku pudełka gry
Azul: Letni Pawilon

  • 4 planszetki graczy w ich kolorach,
  • 9 okrągłych warsztatów,
  • kafelek pierwszego gracza,
  • 4 okrągłe znaczniki punktacji w kolorach graczy (czarny, biały, szary i drewniany),
  • okrągły znacznik rund,
  • plansza punktacji,
  • wieża na odrzucane kafelki,
  • 4 żetony punktacji
  • 132 kafelki w 6 kolorach (czerwonym, niebieskim, żółtym, zielonym, fioletowym i pomarańczowym),
  • zielony, materiałowy woreczek na kafelki,
  • instrukcja.

Pudełko trzeciej części Azula jest tych samych rozmiarów co poprzednie. Miejsce w pudełku zostało w całości wykorzystane, dzięki czemu nic się w środku nie miesza i luźno nie przemieszcza. W wyprasce znajdziemy miejsce na warsztaty, woreczek i kafelki, a pozostałe miejsce idealnie wypełnia czerwona wieża.

Skrót zasad gry
Azul: Letni Pawilon

Przygotowanie gry w Azul: Letni pawilon wygląda podobnie jak w poprzednich częściach. Na środku stołu umieszczana jest odpowiednia liczba warsztatów – w zależności od liczby graczy, a w każdym z nich umieszczane są 4 płytki. Zmienia się nieco zasada dobierania. W tej części Azula występuje kolor atutowy – jest to tzw. joker. Gra toczy się przez 6 rund, a na każdą przypada inny kolor atutowy. Dobierając dany kolor z warsztatu należy sprawdzić, czy znajduje się w nim kolor atutowy, jeżeli tak, to pobieramy dokładnie jeden kafelek w tym kolorze oraz płytki wybranego koloru. Oznacza to że poza wybranym kolorem kafelków otrzymujemy jeden w kolorze atutowym gratis. W danej rundzie i tylko w niej działa on jako joker, w kolejnych jokerem stają się płytki w aktualnym kolorze atutowym.

Kolejną różnicą w stosunku do pozostałych części Azula jest dobieranie płytek przed siebie – nie umieszczamy ich bezpośrednio na planszetce. Dopiero w momencie, gdy w warsztatach i na środku stołu nie będzie już żadnych kafelków, następuje faza układania ich kolejno na swoich planszetkach, a następnie do punktacji.

Punkty otrzymujemy za każdą wyłożoną płytkę, jeżeli nie styka się z żadną inną. W momencie, gdy dokładamy kafelek w taki sposób, że przylega do grupy stykających się już ze sobą kafelków – dostajemy punkt za każdy z nich. Obrazując, za wyłożenie niebieskiej płytki na miejscu, gdzie cała gwiazda jest pusta, otrzymamy 1 punkt. Dokładając kolejną niebieska płytkę obok, otrzymamy 1 punkt za położoną płytkę plus 1 za płytkę, która już leżała, a więc 2 punkty. Każda kolejna dokładana płytka, która będzie stykać się z pozostałymi to kolejno 3, 4, 5 i 6 punktów. Ponadto, na koniec gry punktują również w pełni ułożone gwiazdy. Każda gwiazda musi składać się z płytek tego samego koloru, środkowa gwiazda – z każdej płytki w innym kolorze. Na koniec gry najwięcej punktów przynosi pełna fioletowa gwiazda, najmniej natomiast wielokolorowa. Zgadza się to również z kolejnością kolorów atutowych w grze, fiolet jest jako pierwszy, mamy najmniej czasu, by nazbierać płytek w tym kolorze, ostatni kolor atutowy to jak możecie się domyśleć – czerwień.

Na każdym polu na planszy znajduje się numer. Jest to koszt jaki należy ponieść, aby wyłożyć płytkę na planszę. Na pole z liczbą 5 musimy wydać 5 kafelków – 1 ląduje na planszetce, a 4 w wieży. Na koniec gry otrzymujemy również punkty za umieszczenie kafelków na wszystkich polach o koszcie 1, 2, 3 i 4. Dodatkowo na planszy znajdują się różne symbole. Pozwalają one na otrzymanie bonusowych płytek – znajdują się one na planszy punktacji. Obudowane z 4 stron okno pozwala dobrać 1 bonusową płytkę. Posąg również z obudowanymi 4 płytkami pozwala na dobranie 2 bonusowych kafelków. Natomiast obudowanie okna, w tym wypadku z 2 stron, gdyż przy oknach znajdują się pola o najwyższym koszcie, pozwala na dobranie 3 płytek bonusowych.

W Azulu: Letni pawilon możemy otrzymać jeszcze ujemne punkty, za pobranie płytek ze środka jako pierwsza osoba. Koloru atutowego można użyć z minimum jedną płytką koloru, jaki ma zastąpić. Są to właściwie wszystkie zasady. Gdy opanujecie je do perfekcji możecie spróbować drugiego, nieco trudniejszego wariantu. Tym razem sami ustalamy jakiego koloru płytki znajdą się w danej gwieździe.

Skalowalność i regrywalność gry
Azul: Letni Pawilon

Skalowalność

Azul: Letni pawilon skaluje się wręcz wzorowo, a wszystko dzięki zastosowaniu różnej liczbie warsztatów. Im więcej graczy, tym więcej warsztatów, a więc sumarycznie pobieramy mniej więcej tyle samo kafelków na gracza w każdej rundzie. Dodatkowo sposób przygotowania rozgrywki jest szybki i prosty niezależnie od liczby graczy. Jeżeli ktoś w ostatniej chwili zdecyduję się grać lub nie – wystarczy dodać lub odjąć warsztaty ze środka stołu!

Regrywalność

Pod względem regrywalności Azul: Letni pawilon wypada bardzo dobrze. W każdej rundzie na nowo losujemy kafelki, które trafią do warsztatów, więc pomimo, że na daną rundę pożądany jest zawsze dany kolor atutowy, to w zależności od wylosowanych kafelków, zaczynać będziemy w innym miejscu planszy. Jeszcze lepiej wygląda to w sytuacji, gdy gramy w drugi wariant, gdzie nie mamy dedykowanych kolorów na planszetce, a sami ustalamy, gdzie umieścimy wybrany kolor.

Wrażenia z rozgrywki w
Azul: Letni Pawilon

Michael Kiesling po raz kolejny dostarczył nam doskonałą dawkę rozrywki. Azul: Letni pawilon to już trzecia odsłona tej serii, a mimo to autorowi udało się nas zaskoczyć nowymi rozwiązaniami, które wciąż opierają się na tej samej głównej mechanice, działając naprawdę dobrze. Jedną z największych zmian jest zastosowanie koloru atutowego. Na początku nie byłam przekonana do tego rozwiązania, ale fakt, że pobieramy jedynie jeden kafelek w tym kolorze, a pozostałe lądują na środku stołu, sprawia, że musimy więcej kombinować i analizować. Element, który na pierwszy rzut oka wydawał się zbyt ułatwiający grę, w rzeczywistości dobrze ją urozmaica. Wybór kafelka dla siebie to także decyzja o kolejnych płytkach dla przeciwnika. Pominięcie żetonu pierwszego gracza może nie przynieść nam ujemnych punktów, ale również ogranicza dostęp do cennych kafelków. Natomiast gdy sięgniemy po płytki ze środka, możemy stworzyć zbyt korzystną sytuację dla kolejnego gracza. To tylko jedne z wielu dylematów, które spotkają Cię podczas rozgrywki. 

Kolejny aspekt, teraz bardziej wizualny, to kształt płytek. Autor zdecydował się tym razem odejść od znanych nam już z poprzednich części kwadratów i zastosować romby. To zmienia standardowe wyobrażenie Azula, jakie powstało po poprzednich częściach. Nadal jednak dokładanie kafelków obok siebie punktuje wysoko, lecz teraz uzyskujemy w efekcie piękne kwiaty czy też sześcioramienne gwiazdy. Na planszetce pojawiają się również nowe symbole, takie jak okna, posągi czy kolumny. Obudowanie ich płytkami pozwala na zdobycie bonusów, czyli kolejnych kafelków. To świetne rozwiązanie, zwłaszcza że korzystamy z niego w fazie układania płytek na planszy. Dzięki temu możemy zaplanować obudowanie odpowiednich elementów, które dadzą nam dodatkowe kafelki, niezbędne do ułożenia w kolejnej turze. Zdarza się również, że tworzymy combo, pobierając bonusowe kafelki jeden za drugim. Najczęściej występuje to pod koniec gry, gdzie mamy już wiele elementów obudowanych niemal z każdej strony i kolejno je domykamy, a otrzymane bonusy służą do obudowania kolejnych itd. Takie kombinowanie dale naprawdę niezłą satysfakcję.

Letni pawilon to część, w której nie tłuczemy szkła. Możliwości układania płytek na planszy jest wiele, a pomaga nam w tym również kolor atutowy. Dodatkowo, możemy zostawić do kolejnej rundy aż 4 kafelki, nie ponosząc za to żadnych kosztów. Kolejna kwestia w Azulach to, że właściwie nie ma interakcji między graczami. Gra sprowadza się do pobierania kafelków z warsztatów, a w tym wypadku również bonusowych kafelków z planszy punktacji. Z jednej strony dobrze, że nikt nie wpływa na wzory, które budujemy, skupiając się na maksymalizacji punktów. Z drugiej natomiast, może brakować tej interakcji. Każdy gracz głównie koncentruje się na własnej planszetce. Negatywną interakcję można odczuć najbardziej grając w dwie osoby. W takiej sytuacji rzeczywiście można analizować planszkę przeciwnika i podbierać mu kafelki, aby uniemożliwić mu uzyskanie wysokich punktów.

Wszystko to naprawdę buduje pozytywne odczucia. Mechaniki są starannie dopracowane, bogactwo elementów i bonusów dodaje głębi rozgrywce. Jedynym mankamentem jest dla mnie kwestia dobrania kolorów graczy. Trzeba się naprawdę skoncentrować, aby odróżnić je od siebie. Nie są one zbyt wyraziste i łatwo się zlewają, co może stanowić problem szczególnie przy słabym oświetleniu. Kolejną kwestią jest wykonanie planszy punktacji. Jest ona znacznie cieńsza i w moim przypadku była już pognieciona jeszcze przed otwarciem pudełka. Mogłaby być zrobiona z bardziej solidnego materiału, podobnego do planszetek, jednakże pociesza fakt, że na niej nie dzieje się tak wiele podczas rozgrywki.

Podsumowanie gry
Azul: Letni Pawilon

Mi osobiście ta część Azul: Letni pawilon podoba się najbardziej, może przez inny kształt kafelków, przez wiele możliwości ich pozyskiwania lub wprowadzenie koloru atutowego. Zakładam, że wszystkie te składowe wpłynęły na to, że jest to na prawdę udana kolejna część tak lubianej serii. Jeżeli nie graliście jeszcze w Azula, to warto go poznać. Trzecia część nie jest bardzo skomplikowana, więc początkujący planszówkowicze również sobie poradzą, a możliwość kombinowania i analizowania dostarcza oczekiwanej satysfakcji. Azul: Letni pawilon to również dobry wybór dla osób lubiących pogłówkować, ale i ceniących sobie piękno i estetykę w grach. 

Plusy
Gra niezależna językowo.
Świetna rozgrywka dla każdej liczby graczy.
Możliwość zostawienia kafelków na kolejną rundę.
Motyw koloru atutowego.
Dobrze zorganizowana wypraska.
Ciekawe pomysły na zdobywanie bonusów.
Minusy
Plansza z punktacją słabszej jakości.
Kiepsko odróżniające się kolory graczy.
Brak interakcji między graczami.

Dziękujemy Wydawnictwu Rebel  za przekazanie egzemplarza do recenzji!
Zerknij na ofertę w naszym lokalnym sklepie partnerskim Aleplanszówki!

Komentarze

Podobne wpisy GE3Ka

Terraformacja Marsa – kultowa pozycja znana każdemu fanowi gier planszowych. Sprawdźmy, dlaczego po tylu latach od premiery nadal cieszy się popularnością!

Blood Rage, pierwsza gra z mitologicznej trylogii Erica Langa. Jak gra sprawdza się po latach? Wysokie miejsce w rankingach podpowiada, że tak. Sprawdzamy!