Slajd powitalny

Skąd przybywasz i cóż Cię niesie? Usiądź z nami przy kominku i opowiedz swoją historię!
Weź udział w naszych grach i zabawach, a może zechcesz zostać z nami na dłużej 😉

Na GE3K Events dla każdego znajdzie się miejsce!

Skąd przybywasz i cóż Cię niesie? Usiądź z nami przy kominku i opowiedz swoją historię!
Weź udział w naszych grach i zabawach, a może zechcesz zostać z nami na dłużej 😉
Na GE3K Events dla każdego znajdzie się miejsce!

Recenzja: Dominion: W głąb lądu — najlepszy dodatek?
Przeczytaj najnowszy wpis GE3Ka
Recenzja: Dominion: W głąb lądu — najlepszy dodatek?

Najnowsza recenzja do poczytania 😉

Aleplanszówki
Polecamy jeden z najlepszych
sklepów internetowych dla geeków.
poprzedni slajd
następny slajd

Recenzja: Dylemat Wagonika + dodatek Postacie i modyfikatory

Mateusz Tabędzki

01/08/2022

Okres letni to też przecież okres wakacyjny. A jak wakacje to imprezy. A jak imprezy to oczywiście gry imprezowe. Dzisiaj na warsztat bierzemy coś specjalnego, Dylemat Wagonika z dodatkiem Postacie i Modyfikatory to ciekawa propozycja od wydawnictwa Rebel. Jeśli znacie komiksową kreskę Cyanide and Happiness, to wiecie z czym wiąże się ten klimat. Specyficzny humor połączony z moralnymi dylematami, zapraszam na recenzję gry, która niekoniecznie sprawdzi się w każdym towarzystwie! Warto sprawdzić wpierw czym jest Dylemat Wagonika!

Autor: Scott Houser
Ilustracje: Cyanide and Happiness
Liczba graczy: 3-13 (właściwie każda nieparzysta liczba graczy będzie odpowiednia – 2 drużyny i kolejarz, które mogą zmieniać się co rundę)
Czas rozgrywki: 30-90min w zależności od liczby graczy i trybu
Wiek: 16+ (dodatek 18+)
Wydawca: Rebel
Mechaniki: Hand Management, Player Judge, Simultaneous Selection
SCD: 109 zł podstawka / 89 zł dodatek

Sprawdź Dylemat Wagonika na stronie wydawcy!
Porównaj na stronie Planszeo!
Odwiedź stronę Gramy w Planszowki!

Kilka słów o twórcach Dylematu Wagonika

Tytuł ten miał kampanię na kickstarterze i warto zobaczyć jak wygląda ta zbiórka i jak dużym sukcesem była. Ale nie ma co się dziwić, Cyanide And Happiness to popularna “marka”, tylko jest jeden problem, totalnie nie mogłem znaleźć informacji o autorze gry czyli panu co się nazywa Scott Houserwedług serwisu BGG, innych gier na swoim koncie nie posiada.

Samo Cyanide & Happiness stworzone zostało w 2005 przez takie osoby jak Rob DenBleyker, Kris Wilson, Dave McElfatrick i Matt Melvin, a twórczość możemy oglądać w socialach oraz na stronie explosm.net

Co znajdziemy w pudełku gry?

W pudełku gry podstawowej Dylemat Wagonika znajdziemy:

  • 500 kart
  • 26 znaczników śmierci
  • znacznik Karola Kolejarza
  • rozwidlenie torów
  • instrukcja

W pudełku dodatku Postacie i Modyfikatory  znajdziemy:

  • 100 kart postaci
  • 100 kart modyfikatorów

Patrząc na kampanie KS i plastikowe figurki kolejarza, a potem zerkając na papierową kartkę torów, można poczuć, że dałoby się coś poprawić w wykonaniu sklepowym tej gry. Karty natomiast są bardzo dobrze wykonane, również w dodatku. Warto też zaznaczyć, że można je odróżnić od podstawki, ponieważ mają symbole w górnym prawym rogu.

Krótko o zasadach Dylematu Wagonika

Gra jak przystało na tytuł imprezowy, ma banalne zasady. W każdej rundzie jedna osoba jest kolejarzem, który podejmuje decyzje, a reszta graczy tworzy dwie drużyny. Obie drużyny będą wykładać karty przy wybranych torach na stole i starać się, aby to właśnie po przeciwnym torze przejechał morderczy pociąg.

Talia kart dzieli się na karty 3 rodzajów:

– karty nieskazitelnych postaci
– karty plugawych postaci
– karty modyfikatorów

Na początku każdej rundy, obie drużyny dostają losowo po 3 karty każdego rodzaju, łącznie 9 kart, jeśli mamy na przykład 7 graczy, czyli po 3 w każdej drużynie to każdy może mieć karty tylko 1 rodzaju i rozporządzać danym rodzajem kart właśnie.

Na początku rundy dostajemy losowo z talii 1 nieskazitelną postać na naszym torze, potem dzieją się kolejne kroki, które obie drużyny robią jednocześnie:

– dokładamy u siebie po 1 dodatkowej nieskazitelnej postaci
– dokładamy przeciwnikom na ich torze 1 plugawą postać
– dokładamy kartę modyfikatora przy dowolnej z 6 kart na stole
(czasem jest to coś pozytywnego, a czasem negatywnego ;))

Wszystkie te 3 karty (po 1 każdego rodzaju) wybieramy z tych 9 co mamy na ręku (3 każdego rodzaju), a te niewykorzystane odkładamy na stos odrzuconych.

Teraz kolejarz wybiera po którym torze chce przejechać, kogo będzie mu “mniej szkoda” zabić, to prawdziwy Dylemat Wagonika! Każdy członek drużyny, która została rozjechana, dostaje znacznik śmierci. Na koniec gry kto ma ich najmniej wygrywa!

Mechanika, skalowalność i regrywalność

Mechanika
Dylemat Wagonika posiada takie mechaniki jak zarządzanie ręką czy jednoczesny wybór akcji, jeśli rozumiemy przez to jednoczesny wybór kart przez obie drużyny, ale tą najważniejszą rzeczą jest sędzia. To że zwycięzca danej partii jest wybierany przez konkretną osobę, która zmienia się co rundę. W każdej nowej rundzie kolejarzem zostaje kolejna osoba, a skład drużyn zmienia się o 1 osobę, robimy takie kółko wokół stołu. Powoduje to większą uczciwość partii, nawet jeśli tak naprawdę liczy się tu dobra zabawa i humor dla dorosłych.

Skalowalność
Jak przystało na grę imprezową, w Dylemat Wagonika najlepiej się gra w większej grupie! A co dziwnego, doskonałym składem jest 5 lub 7 osób, czyli nieparzysta liczba graczy. To dosyć wyjątkowe założenie, ale cieszy ten fakt. Szkoda tylko że w mniejszym składzie ciężko jest zagrać, ale oczywiście od czego są home rulesy! Nam udało się wprowadzić modyfikację, że gramy na 3 drużyny jednoosobowe z 3 torami pociągu + oczywiście kolejarz, idealny wariant na 4 graczy, polecam!

Regrywalność
Kart mamy mnóstwo, 500 w pudełku podstawowym oraz dodatkowe 200 w dodatku, daje to ogromne zróżnicowanie, nawet jeśli co turę dobieramy praktycznie 20 kart łącznie. Oczywiście, że po całonocnym graniu i wielu partiach dostrzeżemy, że karty się powtarzają, a te same żarty mogą już za 3 czy 4 razem, aż tak nie śmieszyć, ale moim zdaniem i tak mamy ogromne zróżnicowanie postaci i modyfikatorów w grze Dylemat Wagonika.

Wrażenia z rozgrywki

Dylemat Wagonika to bardzo specyficzny tytuł. Już sam klimat Cyanide and Happiness, dla tych co wiedzą o co chodzi, powoduje że gra nie jest dla każdego. Nie wszystkim spodoba się ciężki humor, który jeszcze łączymy z moralnymi wyborami w trakcie gry. Gra bardzo przypomina Karty Dżentelmenów i Loże Szyderców, które również poruszają tematy tabu i sprawdzą się w gronie odpowiednich znajomych. Ciężko sobie po prostu wyobrazić grę w takie tytuły z zupełnie obcymi osobami, no chyba że wspomagamy się specjalnymi miksturami 😉

Jeśli się tak teraz nad tym bardziej zastanowić, to dobrym tematem również są “wrażenia z tworzenia tej recenzji”, a nie tylko z samej gry, ponieważ musiałem bardzo uważać, aby do zdjęć wybierać mniej “pikantne” karty. Nie chciałbym dostać jakiegoś bana czy innej blokady, a uwierzcie mi, są karty o wiele “mocniejsze” niż to, co prezentuję w tej recenzji.

Jeśli miałbym znaleźć minusy w grze Dylemat Wagonika, to bez wątpienia ta papierowa kartka symulująca tory, mógłby być to grubszy karton jak normalne plansze w grach. Wiemy przecież, że to gra imprezowa, łatwo o zalanie takiego elementu na środku stołu, no i lepiej by się prezentowało. Oczywiście to tylko szczegół, bo równie dobrze można by układać po prostu karty obok siebie w dwóch liniach… albo i w trzech, bo gra w 4 osoby tak wygląda najlepiej, gdy mamy właśnie 3 drużyny jednoosobowe.

A dodatek?

Niezbędny nie jest, nie wprowadza nowych mechanik, czy nowego rodzaju kart, ale dodatkowe zróżnicowanie postaci i modyfikatorów to zawsze coś fajnego, gdy mamy dany tytuł mocno ograny.

Podsumowanie gry Dylemat Wagonika

Podsumowując, Dylemat Wagonika jest świetną grą dla osób, które znają i lubią Cyanide and Happiness, albo na imprezach wyciągają gry pokroju Cards Against Humanity. Jeśli macie ekipę odpowiednią to gier z dużą dozą pikantności oraz nie ma przed wami tematów tabu, to będziecie się bawić świetnie. Zawartość podstawki w stosunku do ceny jest bardzo dobra, dodatku już trochę mniej, ale to wciąż odpowiednie kwoty dla gier z taką ilością kart, samych kart praktycznie. 

Plusy
Cyanide & Happiness
Jakość kart
Oznaczenie na kartach z dodatku
Cena podstawki w stosunku do zawartości
Minusy
Dodatek to tylko karty, bez nowych mechanik
Dodatek raczej dla tych co ograli mocno podstawkę
Papierowa kartka torów
8/10

Ocena: 8/10

Dziękujemy Wydawnictwu Rebel  za przekazanie egzemplarza do recenzji!
Porównaj oferty i dowiedz się więcej  o grze w serwisie Planszeo.
Sprawdź grę w serwisie Gramy w Planszówki!

Komentarze

Podobne wpisy GE3Ka

Dominion: W głąb lądu to jest taki dodatek, jaki lubię. To jest taki rodzaj Dominiona, w który chcę grać. Zobaczcie dlaczego! Zapraszam do recenzji

Projekt A.R.T. Na ratunek arcydziełom to gra kooperacyja, w której staramy się powstrzymać agentów Białej Ręki i uratować dzieła sztuki z całego świata.