Mechanika
Kingdomino opiera się oczywiście głównie na Tile Placement i Open Drafting, czyli wybieramy ze wspólnej puli taki dostępny kafelek, aby pasował nam do naszej planszy i dawał jak najwięcej punktów. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że im lepszy kafelek chcemy, tym mniejszy wybór będziemy mieć w kolejnej rundzie. Chodzi o fakt tego, że kafelki z wyższymi numerami są lepsze, mają zwykle więcej symboli ognia oraz wulkany. Jednak kto wybrał “słabszy żeton” będzie zaczynał kolejną kolejkę i miał większe pole do manewru. Ostatnia osoba, nigdy nie ma takiego wyboru, musi wziąć ten kafelek, który został na planszy.
Odnośnie mechanik, jakie dochodzą w Prehistorii, to fajnym zabiegiem jest to, że drewniane zasoby oraz totemy / jaskiniowcy, rekompensują trochę brak symboli ognia i totemów, ale dają inne dodatkowe punkty. Zwykle jest tak, że jeśli mamy dużo surowców, to znaczy, że mamy mniej ognia na swojej planszy i mniej punktów za obszary.
Skalowalność
Gra jest dla 2-4 graczy, gdzie rozgrywka na dwie osoby posiada dodatkowy wariant specjalny, pozwalającym nam na układanie planszy nie 5×5 ale 7×7 co zwiększa poziom trudności i wymaga lepszego planowania terenu. W grze występuje 48 kafelków, gdzie w rozgrywkach 3 i 4 każdy wybiera 12 z nich, a partia na 2 osoby pozwala ułożyć krainę z 24 płytek. Ja osobiście preferuję właśnie taką rozgrywkę, bardziej zaawansowaną i wymagającą w moim odczuciu.
Regrywalność
Mogłoby się wydawać, że Kingdomino: Prehistoria nie jest tytułem regrywalnym, w każdej grze używamy tych samych, wszystkich 48 płytek, jakie są w pudełku. Dodatkowo na końcu instrukcji mamy nawet wpis, jakie pole występuje ile razy i ile ma symboli ognia. Jednak kolejność wychodzenia kafelków, mnogość kombinacj, jaka powstaje, jest tak duża, że nie da się zaplanować idealnej strategii. Trzeba reagować na to, co się dzieje na planszy, co się pojawia. Zwłaszcza gdy gramy 2 lub 3 wariant rozgrywki. Rozegrałem wiele partii w różne edycje Kingdomino i nie mam odczucia, że gra jest bardzo powtarzalna. Można mieć jakieś swoje zaplanowane strategie, ale wciąż gra się przyjemnie i emocjonująco.