Już pierwszy rzut oka na pudełko może nakierować na fabułę gry. „Okładka” ma wiele szczegółów i naprawdę zachęca by po Pakt z Diabłem sięgnąć. Pierwsze podniesienie pudełka jest dużym zaskoczeniem, bo jest ono ciężkie (co prawda nie tak jak Wielki Mur). Głównymi elementami składającymi się na wagę są składowe murów. Czyli po trzy elementy grubego kartonu dla każdego gracza (mur, planszetka gracza i dach). Złożone tworzą „zasłonkę” za którą gracze przeprowadzają tajne akcje.
Rozłożona gra wygląda fajnie i zajmuje trochę miejsca. Aby wszyscy mieli wygodną przestrzeń do Paktu z Diabłem potrzebny jest zdecydowanie duży stół. Nie znalazłam jeszcze rozwiązania, jak ułożyć plansze, by wszyscy mieli do nich dostęp.
Rozgrywka to 6 lub 8 faz. Niektóre z nich nazwałabym jako porządkowe, czyli dobranie zasobów, czy kart. Nie wymagają poświęcania im dużej uwagi. Najciekawszymi są fazy Paktów, Akcji, Polowania na Czarownice i Inkwizycji. Musimy wycenić wartość duszy śmiertelnika. Nie miałam okazji grać jeszcze w grę, gdzie wartość zasobu byłaby tak subiektywną oceną. W fazie akcji mamy do wykorzystania za darmo dwie akcje, ze więcej trzeba zapłacić, mechanika raczej znana. Ostatnie dwie fazy to dedukacja, kim jest Diabeł. Na szczęście, nawet jeśli śmiertelnicy zgadną, gra toczy się do końca i sam Diabeł też ma szansę wygrać.
W grze są trzy elementy, które chciałabym podkreślić, jako te, które wyszły autorom świetnie.
1. Aplikacja, pozwalająca na zachowanie w tajemnicy ról graczy
2. Skrzynie z kodem QR, dzięki którym odbywa się tajny handel
3. Mury, które są wystarczając duże, by pomieścić za nimi zasoby, skrzynie i planować akcje, bez mimowolnego podglądania przez sąsiadów.
Aplikacja towarzyszy rozgrywce od początku – czyli przydzielania ról do ostatniej fazy, ostatniej rundy. Jest bardzo prosta w obsłudze i służy głównie do rozdysponowywania skrzyń. Cofanie „rozdania” też nie powoduje żadnych lagów, czy błędów. Pod tym kontem aplikacja działa świetnie i jeżeli jakiś gracz się pomylił i chce cofnąć ruch, można zrobić to bez problemów. Gdy tłumaczyłam zasady jeden z graczy zadał mi pytanie, czy aplikacja odlicza czas na „paktowanie”? Nie, aplikacja jest (ważnym) dodatkiem do gry i nie trzeba poświęcać jej zbytnio uwagi – nadal spędzamy czas nad planszą.
Same skrzynie moim zdaniem są bardzo dobrze zaprojektowane. Chociaż nowe, widać na nich „zadrapania”. To pozwoli uniknąć w przyszłości łatwego rozpoznania skrzyni, gdy takowa trochę się zużyje. Świetnym rozwiązaniem są kody QR na dnie skrzyni. Po pierwsze, nie rzucają się w oczy i nie psują średniowiecznego klimatu. Po drugie umożliwiają rozpoznanie aplikacji, do kogo należy skrzynia.
Mury, prawie że konstrukcja, która odgradza gracza od innych. Dach można swobodnie zdejmować, na czas trwania Fazy Akcji. Co więcej stoją bardzo stabilnie. Kształtem przypominają np. planszetki postaci z Gutenberg (Granna), ale są o wiele lepszej jakości.
Z minusów – szkoda, że twórcy nie zaprojektowali wariantu dla trzech graczy. Myślę, że przy niedużych zmianach możliwa była by gra w konfiguracji śmiertelnik, kultysta i diabeł. Dla mnie nie jest tak łatwo zebrać cztery osoby przy planszy na co najmniej 3 godziny.
Kolejny minus gry znajdziemy w elementach. Jest ich sporo i trudno będzie opisać wszystkie. Wspomnę tylko, że są naprawdę dobrze wykonane, z jednym małym wyjątkiem. Smutnym zaskoczeniem były dla mnie karty Budynków. Bardzo ważny element gry, ponieważ w rozgrywce zawsze wykorzystujemy wszystkie z nich. Nigdy nie „odpoczywają” leżąc w pudełku, a mino to wydawnictwo nie zadbało o ich jakość. Są dosyć cienkie. Jest to smutne, bo w nowych wydaniach dostrzegam trend, gdzie właśnie na kartach wydawcy oszczędzają. Podkreślę tu jeszcze, że treść kart wydarzeń jest świetnie opracowana. Zadane są moralne dylematy, które możemy rozwiązywać światopoglądowo lub kierować się po prostu w stronę zasobów, których nam brakuje 😊
To są moje główne wrażenia. Rozgrywka jest długa, w czasie której pojawiają się różne przemyślenia i aby wszystkie je dostrzec i zrozumieć, z czystym sercem zachęcam Was do sięgnięcie po Pakt z Diabłem.