„Podczas rozgrywki w Wahadło, każdy z graczy wcieli się w rolę szlachcica, walczącego o miejsce na tronie Dunyi. Każdy szlachcic w grze jest wyjątkowy (…) Gracze muszą mądrze wykorzystać swój czas: ten, kto okaże się najbardziej godny tronu podczas ostatniej rady, stanie się nowym Wiecznym Królem Dunyi.” Jak się pewnie domyślacie, cytat, który przytoczyłam, pochodzi z instrukcji do Wahadła i widnieje już na pierwszej jej stronie. Dlaczego jednak o nim wspominam – choć dzisiejsza gra jest typowym, kolokwialnie mówiąc, euraskiem, klimat, fabuła, grają sporą rolę. Owszem, w trakcie rozgrywki trudno skupić się na klimacie, pamiętajmy, że nie ma czasu na zbędne rozmyślania, jednakże wstęp od wydawcy, historia opowiedziana na początku instrukcji, a nawet sposób wykonania gry, bardzo stara się wprowadzić gracza do fantastycznego świata Dunyi. Twórcy gry poświęcili klimatowi naprawdę sporo uwagi, więc ja również pozwolę sobie na kilka słów o fabule gry, tym bardziej że do mnie przemawia i nie sposób nie docenić starań autora – z jednej strony gra euro, więc klimat gra drugorzędną rolę, z drugiej zaś historia opowiedziana, grafiki w grze, wykonanie – klimat jest odczuwalny, co zdecydowanie działa na plus! Wracając do fabuły – każdy z graczy wciela się w rolę szlachcica, który chce zasiąść na tronie Dunyi i zostać Wiecznym Królem. Sprawa nie jest jednak taka łatwa, nie każdy jest godny tego miana. W fantastycznym świecie trwa właśnie „Czas Zmian”, poprzedni Wieczny Król zniknął, nastał chaos i bardziej niż kiedykolwiek potrzeba dobrego władcy. Dlaczego jednak gra nosi tytuł Wahadło, w grze nawet nie ma elementu zegara – są klepsydry, ale to przecież ma się nijak do wahadła. Tytuł gry także jest elementem fabuły – gdy bóg pór roku i strażnik czasu Gahael, obdarował Surcila swoją mocą i uczynił go pierwszym Wiecznym Królem, wykuł także dla niego ogromny zegar, który będzie działał tylko, gdy na tronie Dunyi będzie zasiadał Wieczny Król. W momencie zniknięcia Króla, tytułowe Wahadło się zatrzymało i teraz czeka na godnego następcę Surcila. Jeśli takowy się znajdzie, wahadło ruszy, znowu zacznie odmierzać czas, co będzie symbolem rozpoczęcia nowej ery.
Na początku gry, każdy z graczy ma do dyspozycji dwóch podwładnych – jednego zwykłego i jednego elitarnego. Rozgrywka zaczyna się w momencie aktywowania klepsydr przy trzech rzędach z polami akcji. Oznacza to, że w tym momencie, akcje są niedostępne, nie można umieszczać na nich swoich podwładnych. Każda klepsydra odmierza inną długość czasu. Dopóty, dopóki klepsydry nie przesypią się, gracze mają czas na umieszczenie swoich podwładnych na dostępnych polach akcji oraz wykonywanie ewentualnych akcji dodatkowych, tj. np. zagranie kart forteli. W momencie przerzucenia klepsydry na pole, przy którym znajduje się już pionek, można wykonać akcję, po wcześniejszym opłaceniu jej kosztu. Dostępne pola akcji to: pozyskiwanie zasobów lub głosów, aktywowanie produkcji czy budowa prowincji. Nie będę opisywała każdej z nich, powiem jedynie, że zasoby, głosy czy budowanie prowincji (co w rezultacie ma prowadzić właśnie do pozyskania zasobów lub głosów) są potrzebne do wygrania gry, tj. do zdobycia awansów na czterech torach punktacji: siły, prestiżu, popularności i osiągnięcia legendarnego. W ogromnym skrócie tak właśnie wygląda rozgrywka. Zwycięzcą nie zostanie ten, który najszybciej dokonywał wyborów, lecz ten, który wykorzystał czas najefektywniej.