Slajd powitalny

Skąd przybywasz i cóż Cię niesie? Usiądź z nami przy kominku i opowiedz swoją historię!
Weź udział w naszych grach i zabawach, a może zechcesz zostać z nami na dłużej 😉

Na GE3K Events dla każdego znajdzie się miejsce!

Skąd przybywasz i cóż Cię niesie? Usiądź z nami przy kominku i opowiedz swoją historię!
Weź udział w naszych grach i zabawach, a może zechcesz zostać z nami na dłużej 😉
Na GE3K Events dla każdego znajdzie się miejsce!

Recenzja: Dominion: W głąb lądu — najlepszy dodatek?
Przeczytaj najnowszy wpis GE3Ka
Recenzja: Dominion: W głąb lądu — najlepszy dodatek?

Najnowsza recenzja do poczytania 😉

Aleplanszówki
Polecamy jeden z najlepszych
sklepów internetowych dla geeków.
poprzedni slajd
następny slajd

Dwie pamięciówki od wydawnictwa Muduko

Kryspin Kras

09/12/2023

Wydawnictwo Muduko ponownie o sobie przypomina, tym razem za sprawą dwóch gier polegających z grubsza na tym samym, a mianowicie – zapamiętywaniu. Podczas gdy Rudy jawi się bardziej jako faktycznie rodzinna, spokojna gra dla najmłodszych, tak odświeżona wersja Gry z Jajem to imprezowy chaos w najczystszej postaci. Czy warto sięgnąć po nie jako prezent Wigilijny? Sprawdźmy!

Rudy

Rudy to niezaprzeczalnie przeurocza gra skierowana do najmłodszych. Minimum zasad, mała ilość trudnych do obsługi elementów, duże i wyraźne karty. Czego więcej mógłby chcieć rodzic, który kupił Rudego z myślą o swoich pociechach? Może jedynie więcej kart i wariantów rozgrywki, ale nie wyprzedzajmy faktów.

Rudy – zawartość i wrażenia

    • 48 kart przedstawiających 4 różne krajobrazy
    • 1 karta Rudego Lisa
    • 1 karta komiksu
    • 1 arkusz podsumowania
    • 5 tabliczek
    • 5 suchościeralnych flamastrów
    • instrukcja

    W pudełku z grą Rudy nie znajdziemy zbyt wiele komponentów. Na pewno na plus zasługuje niezwykle estetyczna oprawa graficzna omawianego tytułu. Każda karta jest przeurocza i nawet nie przeszkadza fakt, że często grafiki się powtarzają i teł mamy tylko cztery rodzaje. Cieszy również zawarcie w pudełku solidnie wykonanych tablic do użytku wraz z suchościeralnymi pisakami (również dołączonymi do zestawu). Co prawda ogranicza to od razu ilość graczy, która może do tego tytułu siąść od razu po zakupie gry, ale i tu wydawca pozytywnie zaskakuje: nic nie stoi na przeszkodzie, by wydrukować sobie dodatkowe tabliczki dla innych graczy. Plik do druku dostępny jest na stronie wydawcy!

    Z jednej strony Rudy zachwyca wykonaniem, z drugiej strony mimo wszystko zawodzi samą rozgrywką. Ta jest bajecznie prosta, dzięki czemu nawet (a może w szczególności?) najmłodsi powinni dać sobie bez problemu radę. W trakcie gry z losowo dobranych 19 kart (plus karta Lisa) będziemy odsłaniać je jedna po drugiej. Celem graczy jest w sekrecie notować, ile sumarycznie pojawiło się ujawnionych na obecnej karcie zwierząt. I to tyle! Kiedy pojawi się karta Rudego Lisa, należy (w podstawowym wariancie) zanotować, ile do tej pory widzieliśmy różnych rodzajów zwierząt.

    Jeśli w trakcie podliczania punktów poprawnie zanotowaliśmy liczbę, zdobywamy tyle punktów, ile wynosiła odpowiedź. Jeśli podamy zbyt małą ilość – nadal dostajemy zapisane punkty, a gdy totalnie przestrzelimy wynik – zyskujemy okrągłe zero punktów z danej rundy.

    Gra jest niezwykle szybka, ale też… nudna! Dorosły gracz bez problemu jest w stanie zapamiętać zwierzęta do co najmniej 10. karty, a nawet jeśli później zaatakuje nagła skleroza, to i tak niewiele tracimy, bo przecież i tak dostaniemy punkty, jeśli zanotujemy wynik niższy niż faktyczny. Dodajmy do tego faktycznie małą ilość zwierzaków i małą ich różnorodność – na każdym krajobrazie są maksymalnie dwa różne zwierzaki + wszędobylski kot. Ja rozumiem, że to gra dla najmłodszych, żeby nie frustrowała i bawiła całą rodzinę, ale kurczę – dodać chociaż jeszcze jeden biom, dorzucić sumarycznie po 3 zwierzęta per krajobraz i już nam się robi dużo ciekawsza i wymagająca większego skupienia gra!

    Gra skaluje się dobrze, interakcji tu w zasadzie nie ma i dobrze działa w każdym składzie, stąd też namowy wydawcy do druku dodatkowych tabliczek, by zagrać w większej, niż docelowej, grupie, aczkolwiek gra solo jest jeszcze nudniejsza niż gra z kimś.

    Regrywalność nawet tu jakaś jest, bo w grze używamy tylko 19 kart z 48 dostępnych. Dodatkowo karta Rudego Lisa może działać na kilka innych sposobów.

Plusy
Prześliczne wykonanie
Proste zasady
Tabliczki i suchościeralne pisaki
Możliwość gry w więcej niż 5 osób
Minusy
Na dłuższą metę nudna
Mało angażująca
Mała różnorodność kart, zwierząt, krajobrazów

Gra z Jajem: Wersja Rozszerzona

Recenzję Gry z Jajem autorstwa Edyty mogliście już przeczytać na łamach naszego serwisu. Wydawnictwo Muduko postanowiło jednak po czasie wydać “Wersję Rozszerzoną” wspomnianej pozycji. Zapakowali Grę z Jajem do nowego pudełka, jednocześnie dorzucając do środka wydany już wcześniej dodatek Pisanka oraz zupełnie nowy, Bożonarodzeniowy. Czy warto ponownie sięgnąć po tę jajeczną imprezówkę?

Gra z Jajem: Wersja Rozszerzona – zawartość i wrażenia

  • 51 kart aktorów
  • 4 karty castingu (puste)
  • 8 żetonów jajek (każdy w 3 kawałkach)
  • 9 kart aktorów z dodatku Pisanka
  • 9 kart aktorów z dodatku Boże Narodzenie
  • instrukcja

Gra z Jajem: Wersja Rozszerzona nie zawiera wiele więcej niż pierwotne wydanie z 2022 roku. W zasadzie jedyną istotną różnicą, poza oczywiście kolorem pudełka, jest nowy dodatek w postaci 9 nowych kart aktorów z motywem Bożego Narodzenia, idealnie na nadchodzące Święta! Karty nie są najlepszej jakości, ale jak to zwykle w grach tego wydawcy bywa, grafiki na kartach są niezwykle urocze i klimatyczne i aż dziw człowieka bierze, gdy mówi to w kontekście kurzego jaja.

Co do samej rozgrywki, to nie będę tu duplikował wpisu Edyty, chcących poczytać szczegółowy opis zapraszam do jej recenzji. Wspomnę tylko krótko, że w mojej grupie graczy Gra z Jajem zrobiła mieszane uczucia. Z jednej strony gra ma bardzo proste zasady, z drugiej śmiechu tu co niemiara, ale z trzeciej – chwilami zdaje się wkradać aż zbyt duży chaos, w szczególności, kiedy zaczniemy do talii kart wprowadzać nowe karty aktorów. Te z dodatków w szczególności dość mocno wykręcają rozgrywkę i zwoje mózgowe. Przemyślenia dotyczące tego, czy ten Elf już faktycznie zapakował Jajko, czy może Dziecku udało się je odpakować, a może Mikołaj je zabrał ze sobą, są tu na porządku dziennym!

Nie ukrywam, że mi osobiście gra się spodobała. Jest niezwykle urocza i po prostu śmieszna. Do tej pory, gdy chciałem w większej grupie zagrać w szybką prostą karciankę na spostrzegawczość, to wyciągałem stare dobre Dobble, ale od kiedy mam Grę z Jajem: Wersja Rozszerzona – nie widzę powodu, by grać w coś innego.

Plusy
Oprawa graficzna
Prostota
Przystępna cena
Spora regrywalność
Zawarte dwa dodatki
Minusy
Czasem zbyt duży chaos

Podsumowanie

Rudy z jednej strony to fajny prezent pod choinkę dla bardzo młodego gracza, który może jeszcze nie mieć tak wyćwiczonej pamięci co dorosły, albo przynajmniej dojrzalszy człowiek. Przeurocze grafiki na pewno cieszą oko i prostota zasad sprawia, że bez problemu można do gry zasiąść z całą rodziną po kolacji Wigilijnej. Pytanie tylko, czy komukolwiek będzie się chciało do niej później wrócić…

Gra z Jajem: Wersja Rozszerzona z drugiej strony to tytuł idealny na Wigilijną imprezę ze znajomymi. Duża dawka chaosu przy prostocie zasad idealnie sprawdzi się do rozkręcenia spotkania i rozruszania przyjaciół, jeśli energia zacznie opadać. Nie spodziewałbym się, że liczenie jaj będzie aż tak fajne!

Dziękujemy Wydawnictwu Muduko za udostępnienie gier do recenzji. Porównaj oferty i dowiedz się więcej o grach w serwisie Planszeo

Podobne wpisy GE3Ka

Dominion: W głąb lądu to jest taki dodatek, jaki lubię. To jest taki rodzaj Dominiona, w który chcę grać. Zobaczcie dlaczego! Zapraszam do recenzji

Projekt A.R.T. Na ratunek arcydziełom to gra kooperacyja, w której staramy się powstrzymać agentów Białej Ręki i uratować dzieła sztuki z całego świata.