Slajd powitalny

Skąd przybywasz i cóż Cię niesie? Usiądź z nami przy kominku i opowiedz swoją historię!
Weź udział w naszych grach i zabawach, a może zechcesz zostać z nami na dłużej 😉

Na GE3K Events dla każdego znajdzie się miejsce!

Skąd przybywasz i cóż Cię niesie? Usiądź z nami przy kominku i opowiedz swoją historię!
Weź udział w naszych grach i zabawach, a może zechcesz zostać z nami na dłużej 😉
Na GE3K Events dla każdego znajdzie się miejsce!

Recenzja: Boop. Kocie przepychanki
Przeczytaj najnowszy wpis GE3Ka
Recenzja: Boop. Kocie przepychanki

Najnowsza recenzja do poczytania 😉

Aleplanszówki
Polecamy jeden z najlepszych
sklepów internetowych dla geeków.
poprzedni slajd
następny slajd

W Krainie Legend
& Bale i Skandale
— nowości Muduko

Mateusz Tabędzki

04/05/2024

Wydawnictwo Muduko ma w swojej ofercie wiele różnorodnych pozycji, małe gry karciane, paragrafówki, puzzle, a nawet gry dźwiękowe. O takich ciekawych “planszówkach” możecie poczytać w tym artykule. A dzisiaj przychodzę do was z kolejnymi dwoma tytułami, grą na spostrzegawczość W Krainie Legend,oraz pięknie ilustrowaną karcianką (ponownie od Sokołowskiego) od dr Knizii, czyli Bale i Skandale.

Zapraszam do lektury niniejszego artykułu!

W Krainie Legend

W Krainie Legend to kontynuacja innej podobnej gry o równie podobnym tytuł, W Krainie Baśni. Gracze wcielają się w bajkowych detektywów, których zadaniem będzie jak najszybsze odnalezienie przedmiotów. Zadanie nie jest łatwe, obiektów na planszach jest mnóstwo! Każda plansza opowiada inną legendę, a mamy ich tu 18. To solidnie wykonane duże dwustronne tektury, w pudełko zawarte jest jeszcze 40 kart przedmiotów, które musimy odnaleźć.

W Krainie Legend gracze muszą wytężyć wzrok, ale ten rodzinny tytuł zachwyca przepięknymi ilustracjami Nikoli Kucharskiej, która ilustrowała również pierwszą odsłonę gry. Mamy tu kilka trybów rozgrywki w zależności od liczby graczy, zapewnia to sporo zabawy, chociaż jak można się domyślić, gra jest skończona i siadając do niej regularnie, będziemy w jakiś sposób, podświadomie, pamiętali co, gdzie się znajduje na planszy.

W Krainie Legend – wrażenia

Gra W Krainie Legend to taki tytuł, w którym ciężko opisywać wrażenia. Mało tu gry w grze, to raczej zabawa na spostrzegawczość, która rozwija bardzo mocno młodego człowieka, a i dorośli miło spędzą czas z dziećmi. Ja osobiście (mimo wieku 5+ na pudełku) pokazałem grę swojemu 3-letniemu synkowi i bawiliśmy się bardzo fajnie. Oczywiście odnajdywanie przedmiot zajmowało mu trochę czasu, chociaż zdarzały się sytuacje, że wypatrzył coś szybciej niż ja!

Z perspektywy rodzina, który chciałby, aby jego dziecko od najmłodszych lat grało w planszówki, to w wieku około 3 lat raczej rozrywką są puzzle, wpierw z kilkunastoma elementami, a teraz już kilkudziesięcioma. Oczywiście prym wiedzie tu Psi Patrol oraz samoloty, pociągi i autobusy. Zabawy na spostrzegawczość, takie jak W Krainie Legend to pewnego rodzaju, kolejny poziom, taki next step w graniu, zwłaszcza że w puzzlach uczysz się spostrzegawczości.

Bez wątpienia w tej nowości od wydawnictwa Muduko, dobrą robotę zrobiły ilustracje Nikoli Kucharskiej, które przyciągają dzieci do siebie. Baśniowe (i legendarne!) światy, pełne akcji, te obrazki opowiadają przeróżne historie, więc w teorii można użyć tego podczas opowiadania dziecku bajek. Ja chyba jednak nie jestem tak kreatywny i raczej czytam gotowe książeczki, niż snuję własne opowieści, ale widzę tu taką sposobność. Gra W Krainie Legend oferuje więcej niż mogłoby się wydawać, także nic dziwnego że gry z tej serii zdobywają prestiżowe nagrody – W Krainie Baśni otrzymało wyróżnienie Zabawka Roku 2022.

Plusy
Solidne wykonanie i piękne grafiki
Zabawa dla dzieci i rodziców
Rozwija spostrzegawczość
Niska cena
Minusy
Można zapamiętać położenia przedmiotów na planszy
Nie dla wyjadaczy planszówek i tych, co nie lubią zabawy na spostrzegawczość
Nie ma tu właściwie "grania"

Bale i Skandale

Zacznę może od tego, że mam pewnego rodzaju postrzeganie na gry duetu Knizia&Sokołowski przez Muduko. Spór o Bór, W pył zwrot czy Sojusz na już, wszystkie te tytuły to dawne gry, wydane ponownie, w nowej szacie graficznej. Kreska Piotra jest rozpoznawalna, także klimat w tych grach jest podobny, mamy przedstawione królestwo zwierząt. Nie inaczej jest w grze Bale i Skandale, czyli High Society z 1995 roku! Staro? Bardzo, tak bardzo, że pewnie części czytających nie było jeszcze na świecie 😉

Stare gry mają to do siebie, że są mało” wymyślne” i sięgając po gry, które wymieniłem, możemy mieć takie odczucie, zwłaszcza jako gracze planszowi, którzy siedzą w hobby kilka lat. Ja patrząc na te karcianki, mam wrażenie, że można by w nie zagrać talią kart (lub dwoma, albo częścią jednej talii) nieznacznie modyfikując karty.

Ale gdzie klimat? Faktycznie, grafiki na kartach robią robotę, pudełka też prezentują się bardzo ładnie (zwłaszcza zbiorczo na kallaxie) i to jest to, co przyciąga gracza najpierw. Kupujemy oczami, to jest pewne, więc czemu tego nie wykorzystać?

Bale i skandale – wrażenia

Gra Bale i Skandale to standardowych pudełko pełne kart, mamy ich tutaj 71 (55 kart listów dla graczy oraz 16 kart balu) i są przepięknie zilustrowane, ale o tym już mówiłem. No, a przynajmniej te prezentujące zwierzęta, bo karty listów graczy są takie zwyczajne, ale takie mają być. Kto grał w inną grę z serii, ten wie, czego się można było spodziewać. Tu od razu mnie naszła myśl, że czytałem w internecie opinie, że niektórzy gracze są już znużeni tym samym klimatem. Ciekawe, ale ciężko zadowolić każdego klienta.

Coś, o czym trzeba wspomnieć i jest bardzo ważne, to fakt, że gra jest od 3 graczy, ale tak wyglądają tytuły z licytacją w tle. Oczywiście można próbować grać w dwie osoby, tak samo jak i standardowy Catan, ale gra jest wtedy … dosyć nudna? Przewidywalna? Po prostu licytacje, przekupstwa, spory na planszy, handel, zmawianie się na tego, co aktualnie wygrywa… te wszystkie aspekty często cechujące gry od 3+ osób, są bardzo ważne i bez nich tytuł traci na wartości.

Ciekawym aspektem jest to, że Karty Listów mają różne wartości, a podczas obstawiania, nie możemy cofnąć ich na rękę, przykładowo dałem 1,2 i 5 i chciałbym teraz dać 10, to nie zabieram poprzednich kart o wartości 8 i nie wykładam 10, musiałbym dorzucić ją i wtedy licytuję 18… a to już może być za dużo. Natomiast Karty Skandalu… nikt ich nie chce, tutaj trzeba sporo zalicytować, strata połowy punktów może zaboleć. Gra jest dynamiczna i nieprzewidywalna, wszystko zależy od naszej strategii i umiejętności licytacyjnych.

Plusy
Grafiki Sokołowskiego
Niska cena
Solidna gra Knizii
Fajne założenia pozytywnych i negatywnych kart balu
Minusy
Gra od 3 graczy
Mimo wszystko powtarzalna
Nie ma efektu wow, widać, że to stara gra na bazie zwykłej talii kart

Podsumowanie

W Krainie Legend to ciekawa zabawa ze spostrzegawczością. Rozwija dziecko i wiek 5+ na pudełku jest moim zdaniem zdecydowanie przesadzony, taki tytuł trzeba zaserwować dziecku od małego i to właśnie polecam każdemu z rodziców. Grajcie z dziećmi w planszówki, nawet jeśli nie ma tu zbytnio grania, do którego jesteście przyzwyczajeni 😉

Bale i Skandale natomiast, to kolejna solidna pozycja dr Knizii w portfolio Muduko. Piotr Sokołowski stanął i tym razem na wysokości zadania, ilustrując przepięknie nowy tytuł wydawnictwa. Trzeba tylko uważać, aby temat nie przejadł się graczom, mimo że natura to popularny i lubiany motyw w grach planszowych!

Dziękujemy Wydawnictwu Muduko za możliwość sprawdzenia, zaprezentowania i zrecenzowania gier!

Podobne wpisy GE3Ka

Dice&Bones nie przestaje wydawać fajne tytuły. Sprawdźmy zatem jak wypada boop. – mała, niepozorna gra dwuosobowa o wykładaniu kotów na kołderce!

7 Cudów Świata: Pojedynek to jedna z gier stale utrzymujących się w topce Planszeo. Sprawdźmy zatem, jak po tylu latach od premiery, wygląda ten tytuł!