Slajd powitalny

Skąd przybywasz i cóż Cię niesie? Usiądź z nami przy kominku i opowiedz swoją historię!
Weź udział w naszych grach i zabawach, a może zechcesz zostać z nami na dłużej 😉

Na GE3K Events dla każdego znajdzie się miejsce!

Skąd przybywasz i cóż Cię niesie? Usiądź z nami przy kominku i opowiedz swoją historię!
Weź udział w naszych grach i zabawach, a może zechcesz zostać z nami na dłużej 😉
Na GE3K Events dla każdego znajdzie się miejsce!

Gry wydawnictwa Albi Polska #4 — imprezówki
Przeczytaj najnowszy wpis GE3Ka
Gry wydawnictwa Albi Polska #4 — imprezówki

Najnowsza recenzja do poczytania 😉

Aleplanszówki
Polecamy jeden z najlepszych
sklepów internetowych dla geeków.
poprzedni slajd
następny slajd

Recenzja:
Kronika: Big Box – życie jest nowelą

Kryspin Kras

26/11/2023

Moda na odświeżanie klasyków nie mija. Ra, El Grande, Chinatown (reimplementowane jako Park Marzeń), Quo Vadis (obecnie Zoo Vadis) na nowo zagościły na naszych stołach w 2023 roku. Co się dziwić, klasyka nie bez powodu jest tak nazywana i zawsze znajdzie się okazja do powrotu do takich pozycji.

Odświeżenia doczekała się również omawiana tutaj Kronika: Big Box. Nowa wersja klasyka z 2011 roku doczekała się zmienionej szaty graficznej i została wydana ze wszystkimi dodatkami. Stworzone zostało również całkowicie nowe rozszerzenie. Czy warto sięgnąć po tę pozycję i cofnąć się ponad 10 lat w designie gier euro? Sprawdźcie sami!

Przedmowa

Z uwagi na przeogromną ilość elementów oraz modułów zawartych w tym pudle, postanowiłem rozbić artykuł na poszczególne sekcje:

W każdej z nich znajdziecie opisy zawartości, skrót zasad oraz krótkie wrażenia z rozgrywki. Na końcu artykułu pojawią się informacje o skalowalności, regrywalności, końcowych wrażeniach i podsumowanie.

Zawartość podstawowa gry
Kronika: Big Box

Gra podstawowa:

  • dwustronna plansza główna (na odwrocie plansza do użycia z rozszerzeniem Port)
  • 55 członków rodu (po 11 w kolorze każdego gracza)
  • 30 dysków (po 6 w kolorze każdego gracza)
  • 5 znaczników punktacji (po 1 w kolorze każdego gracza)
  • 5 znaczników czasu życia (po 1 w kolorze każdego gracza)
  • 5 żetonów punktów (po 1 w kolorze każdego gracza)
  • 5 gospodarstw (po 1 dla każdego gracza)
  • 132 znaczniki wpływu (po 33 brązowe, różowe, pomarańczowe oraz zielone)
  • 6 czarnych znaczników zarazy
  • 4 mnichów
  • 2 woreczki (czarny i zielony)
  • żeton pierwszego gracza
  • żeton nowego pierwszego gracza
  • 25 monet
  • 60 żetonów dóbr (po 12 zwojów, koni, pługów, wołów oraz wozów)
  • 25 żetonów worków z ziarnem
  • 24 żetony klientów
  • 4 karty przygotowania gry podstawowej
  • karta porządku mszy

Rozgrywka 1-osobowa:

  • plansza Jagny
  • Karta porządku mszy dla rozgrywki 1-osobowej (na odwrocie karty porządku mszy)
  • 3 drewniane cylindry
  • 6 żetonów losu (dwa zestawy po 3)

Mini rozszerzenia oraz promo:

  • 19 kart celów życiowych (9 srebrnych, 10 złotych)
  • 11 żetonów klientów
  • 2 skrzynie skarbów

Nie bez powodu to wydanie Kroniki ma dopisek Big Box! Kronika: Big Box zawiera w sobie nie tylko grę podstawową ale też wszystkie wydane rozszerzenia oraz promki, dostarczając nam całe zatrzęsienie różnorodnych znaczników, tokenów, meepli, kart, plansz i wiele, wiele więcej.

Zacznę od kwestii najbardziej drażliwej, czyli nowej szaty graficznej. Mi osobiście się ona podoba, jest czytelna, symbolika jest oczywista, na planszy od razu wiadomo co gdzie jest i co się robi. Kreska jest mocno specyficzna i stylizowana, co mocno kontrastuje z bardziej przyziemną, naturalistyczną oprawą oryginału i rozumiem, czemu niektórzy (zwłaszcza fani oryginału) mogą mieć problem z tym, jak wygląda nowe wydanie Kroniki.

Sama jakość wykonania plansz, meeplów i żetonów jest absolutnie świetna. Dwuwarstwowe planszetki od razu dają poczucie obcowania z produktem z wyższej półki. Kronika, która faktycznie jest “książką” z wytłoczeniami na meeple robi wrażenie. Żetony dóbr są solidne i grube. Jedyne, do czego mógłbym się trochę przyczepić, to do kart dość średniej jakości, żetonów worków z ziarnem oraz monet, które są zdecydowanie cieńsze od reszty. Sam insert, choć świetnie sprawdza się w przechowywaniu i odseparowaniu każdego rozszerzenia od gry podstawowej, tak funkcjonalnie bywa uciążliwy. Monety są dziwnie upchane w kilka stosów, żetony worków z ziarnem ciężko wyciągnąć, podobnie żetony klientów czy dóbr. Czuć też, że gdyby spróbować lepiej przemyśleć obłożenie zawartości, to rozmiarowo Big Box mógłby być zdecydowanie mniejszy. Ale wtedy pewnie nie można by było tego wydania nazwać Kronika: Big Box

Tak czy siak, pomijając te kilka drobnych niedogodności, oceniam wykonanie na bardzo dobre i zdecydowanie czuć, że płacimy tu nie tylko za ilość, ale też za jakość komponentów.

Skrót podstawowych zasad gry
Kronika: Big Box

Kronika: Big Box trwa bliżej nieokreśloną liczbę rund. Koniec gry zostanie wywołany gdy tytułowa Kronika zapełni się odpowiednią ilością zmarłych członków rodu, lub gdy cmentarz zostanie zapełniony.

W grze gracze będą naprzemiennie wykonywać akcje, zbierając kostki wpływów na planszy, czasem wysyłając swoich członków rodu do pracy, w podróże czy do kościoła. Na początku każdej rundy na planszy będą losowo rozmieszczone kostki wpływów oraz zarazy, każda z nich jest odpowiedzialna za coś innego (przykładowo, brązowe są do użycia w kościele). Jeśli na danym polu akcji są jeszcze jakieś kostki, gracz może wykonać tam akcję.

Pola akcji są różnorodne: żniwa, powiększenie rodziny, rzemiosło (rozbite na 5 osobnych budynków), targowisko, ratusz, podróż oraz kościół. Każda z tych akcji odpowiada za coś innego i celem gracza jest umiejętne operowanie tymi akcjami, by jak najskuteczniej poprowadzić swój ród, aby ten został zapamiętany i zapisany w kronikach wioski.

Większość akcji wymaga od gracza zużycia jakiejś ilości czasu, oznaczanego na planszy gospodarstwa każdego z nich. Gdy wskaźnik czasu przekroczy punkt startowy, na koniec swojej tury gracz musi uśmiercić jednego z najstarszych członków swojego rodu. Meeple mają nadrukowane oznaczenia od 1 do 4, gdzie niższa cyfra wskazuje starsze pokolenie. Jeśli w momencie uśmiercenia danego członka rodu, w Kronice jest jeszcze miejsce z odpowiedniej sekcji, gracz go tam umieszcza, w innym wypadku meepel ląduje na pustym polu cmentarza, zapomniany przez wszystkich.

Każda runda kończy się mszą, gdzie będziemy losowo umieszczać meeple z worka w kościele. Tą akcją gracze mogą delikatnie manipulować, dając pieniądze “na tacę”, by wyciągnąć swoich członków rodu z worka, zamiast liczyć na łut szczęścia.

Grę wygrywa ten, kto zdobędzie najwięcej punktów na koniec gry.

Wrażenia z podstawowej wersji gry
Kronika: Big Box

Podstawowa rozgrywka w grę Kronika: Big Box nie sprawia wrażenia niekompletnej, niedokończonej. Wręcz przeciwnie, to świetne, proste (ale nie prostackie!) euro z łatwymi do przyswojenia zasadami, zależnościami, które są niezwykle intuicyjne i mają po prostu sens. Na początku gra trochę przytłacza ilością możliwości, ale po rundzie, dwóch, gra zaczyna płynąć, kiedy gracze zrozumieją o co chodzi.

Świetnym patentem jest mechanika umierania, jakkolwiek to brzmi, bo zmusza graczy do podejmowania interesujących, nierzadko ryzykownych decyzji, nie tylko jeśli chodzi o wybór akcji, ale też wybór odpowiedniej kostki z pola akcji i szacowania co zrobi przeciwnik. Czy dany członek rodu zdąży jeszcze zrobić jedną rzecz przed śmiercią nim uda mu się zapisać w kronikach wioski? Czy zostanie zakopany na cmentarzu, zapomniany przez wszystkich, nie dając żadnych punktów na koniec? Te najbardziej oczywiste pola kroniki szybko się zapełniają, nierzadko poprzez natychmiastowe uśmiercenie robotnika zaraz po jego zużyciu, ale te kolejne? Będziemy ryzykować, próbując więcej osiągnąć na planszy, czy zaklepiemy sobie bezpieczne miejsce w historii?

Mamy tu nie tylko świetnie zrealizowane euro z generowaniem surowców i zużywaniu ich w konkretnych miejscach, ale też ciekawy wyścig po miejsca w kronice. Taktyk na zwycięstwo wydaje się być tu całe mnóstwo, miejsc i sposobności do punktowania nie brakuje.

Rozszerzenie Karczma do
Kronika: Big Box

Zawartość:

  • dwustronna plansza karczmy
  • 15 żetonów dóbr (piwo)
  • 4 żetony klientów karczmy
  • 30 kart mieszkańców
  • 4 karty przygotowania dla rozszerzenia Karczma

Rozszerzenie Karczma do gry Kronika: Big Box nie zawiera wielu nowych elementów, ale ich wykonanie, jak już wspomniałem wyżej, nie zawodzi (z drobnym pominięciem średniej jakości kart). Nie o ilość elementów tu chodzi jednak, a o to co rozszerzenie wprowadza!

Rozszerzenie Karczma dodaje do gry podstawowej przede wszystkim nową planszetkę z dwoma nowymi miejscami do wykonania akcji: Browar, do użytku ze standardowego pola akcji rzemiosła oraz tytułowa Karczma z własnym miejscem na znaczniki wpływu.

Browar pozwoli nam tworzyć nowy rodzaj dobra – piwo, które możemy przede wszystkim użyć w Karczmie. Karczma daje nam dostęp do sporej ilości kart mieszkańców, a ci zapewnią nam albo dodatkowe punkty na koniec rozgrywki albo różnorodne efekty natychmiastowe.

Rozszerzenie Karczma jest idealnym przykładem na to, jak rozszerzenie powinno wyglądać: faktycznie rozszerza grę o nowe możliwości, nie wywraca mechanik do góry nogami, dając nam po prostu “więcej tego samego”. Jasne, sama obecność kart w tego typu grze, wprowadzając pewno dozę losowości, może niektórych obruszyć, ale ja nie miałem z tym żadnego problemu. Zwłaszcza, że losowość w podstawowej grze już występowała pod postacią wykładana kostek wpływu. Karczmę polecam dodać do rozgrywki dość szybko, bo nie dokłada zbyt wiele do poziomu skomplikowania całości.

Rozszerzenie Port do
Kronika: Big Box

Zawartość:
  • 5 drewnianych statków (po 1 w kolorze każdego gracza)
  • 5 kafelków statków (po 1 w kolorze każdego gracza)
  • 6 koszy kakao
  • 6 worków herbaty
  • 6 skrzyń skarbów
  • 15 kart kapitanów
  • 4 karty mieszkańców z symbolem Portu (do połączenia z Karczmą)
  • 4 karty przygotowania dla rozszerzenia Port
  • 4 karty przygotowania dla rozszerzeń Portu z Karczmą

Rozszerzenie Port zawiera już trochę więcej elementów niż Karczma. Gracze dostaną statki, zarówno pod postacią drewienek jak i dużych, dwuwarstwowych kafli. Mamy kolejne nowe żetony, tym razem kosze kakao, worki herbaty i skrzynie ze skarbami. Rozgrywka toczyć się będzie na drugiej stronie głównej planszy, gdzie sekcja podróży jest całkowicie zmieniona na podróże morskie, a związane z nimi będą również dołączone do tego rozszerzenia karty kapitanów.

Rozszerzenie Port do Kronika: Big Box to trochę inna para kaloszy niż omawiana wcześniej Karczma. Znacznie zmienia sposób rozgrywki i w przeciwieństwie do Karczmy, którą chętnie dołączę do każdej rozgrywki, Port będę grał raczej tylko raz na jakiś czas.

Jak już wspomniałem wcześniej, całkowicie zmienia się akcja Podróży, gdzie teraz, zamiast po prostu chodzić od miasta do miasta, będziemy wozić statkiem towary (w tym członków rodu), wykonywać cenne wymiany na punkty i umieszczać naszą rodzinę w latarniach morskich. Ba, zdarzy się też czasem i śmierć na morzu, co może nam dać dodatkowe punkty. Podróż statkiem zależna jest mocno od tego, jakiego kapitana kupimy. Ci drożsi umożliwią nam podróż mniejszym kosztem w znacznikach wpływu, ale nie zawsze będzie nas na nich stać.

Dodatek ten zmienia również delikatnie akcję targowiska, umożliwiając handel zdobytym kakao i herbatą, ale nie ma co ukrywać, że to podróż morska odgrywa w tym dodatku najważniejszą rolę. Fajnie, że zmienia dość nudną i oczywistą akcję podróży w coś znacznie bardziej skomplikowanego i wymagającego przemyślenia. Mamy tu wiele nowych czynników do przeanalizowania: jakiego kapitana zatrudnić, gdzie popłynąć, co ze sobą zabrać i tak dalej. Ale z drugiej strony, w przeciwieństwie do Karczmy, dodatek ten jest na tyle “inwazyjny”, że nie zdecyduję się go na wprowadzenie często do rozgrywki przede wszystkim właśnie ze względu na dodatkową warstwę skomplikowania. O ile sugeruję dołożenie Karczmy relatywnie szybko do rozgrywki, bo wprowadza “jedynie” dodatkowe pola akcji, tak Port sugerowałbym grać albo raz na jakiś czas, albo kiedy faktycznie poczujemy się znużeni podstawową wersją gry.

Rozszerzenie Zaślubiny do
Kronika: Big Box

Zawartość:
  • 16 żetonów narzędzi
  • 16 żetonów chleba
  • 5 żetonów klientów
  • 2 skrzynie skarbów (do połączenia z Portem)
  • 5 członków rodu (po 1 w kolorze każdego gracza)
  • 3 różowych członków rodu (3. używany w rozgrywce 1-osobowej)
  • 3 karty mieszkańców (do połączenia z Karczmą)
  • 16 kart przygotowania dla rozszerzenia Zaślubiny (po 4 dla każdej kombinacji graczy i rozszerzeń)
  • 4-ścienna kość
  • dwustronna plansza zaślubin
  • znacznik zarazy
  • karta porządku ceremonii ślubnej (na odwrocie dla rozgrywki 1-osobowej)

Najnowszy dodatek wydaje się być jednocześnie najbardziej bogaty w zawartość, choć brakuje mu tak luksusowych dóbr jak kafle statków z rozszerzenia Port.

Rozszerzenie Zaślubiny jest najnowszym dodatkiem do Kroniki i czuć tu odrobinę współczesnego designu za sprawą mnogości dodatkowych zależności, potencjalnego odpalania combosów i, a jakże, rzutu kością.

Zaślubiny rozszerzają grę Kronika: Big Box o nowe dwa pola akcji i przede wszystkim o nową fazę rundy, ceremonię ślubną, która odbywa się po mszy. Jednak po kolei.

Jednym z dwóch nowych pól akcji jest pole szmuglera, gdzie możemy między innymi sprzedawać (za punkty) zdobywane w tym rozszerzeniu narzędzia i chleb jak i również obsługiwać klientów targowiska poza kolejką. Całkiem przydatne pole akcji, jeśli akurat nie mamy co zrobić z nadmiarowymi żetonami albo koniecznie chcemy obsłużyć kogoś poza kolejką na targowisku.

Pole akcji zaślubiny jest bezpośrednio związane z samą ceremonią ślubną. Używając akcji tego pola możemy wystawić swojego członka rodu na jednym z sześciu dostępnych pól. Po umieszczeniu meepla na jednym z pól, natychmiast dostajemy wskazany bonus, pole o wyższych numerach dają lepsze bonusy, ale za to dają mniejszą szansę na udział w ślubie.

Ceremonia ślubna pozwala, zgodnie z nazwą, na poślubienie innego członka rodu. Zaślubieni zostają członkowie rodu najniżej wyłożeni na torze zaślubin, i w zależności od dostępnych opcji są przenoszeni albo do sklepu, albo piekarni, gdzie produkować będą wskazane zasoby, a wcześniej przebywające tam pary lądują w jednym z dostępnych na planszy zaślubin domu, skąd będzie można dostać dodatkowego członka rodu.

Dodatek ten moim zdaniem najbardziej unowocześnia całą rozgrywkę. Umieszczanie członków rodu na torze zaślubin ma ogromne znaczenie. Samo combowanie, odpalane poprzez przenoszenie poślubionych par, bardzo przypomina współczesny design gier euro, gdzie jedną akcją możemy spowodować całą kaskadę dodatkowych akcji. Jest to również rozszerzenie, które wprowadziłbym najpóźniej do rozgrywki. Wprowadza na tyle nowych zależności i małych zasad, o których trzeba pamiętać i nowe taktyki, że warto go dodać dopiero po porządnym ograniu gry podstawowej i pierwszych dodatków.

Skalowalność i regrywalność gry
Kronika: Big Box

Skalowalność

Skalowalność gry Kronika: Big Box jest sprytnie rozwiązana poprzez karty przygotowania rozgrywki. Te mówią ile kostek wpływu dobieramy i po ile ich umieszczamy na konkretnych polach akcji, przez co rozgrywka zawsze będzie odpowiednio dostosowana do różnej ilości osób. Mając na uwadze, że praktycznie brak tu jakiejkolwiek interakcji (a przynajmniej w grze podstawowej, w dodatkach mamy delikatną interakcję związaną z podbieraniem kart czy zajmowanie pól), w Kronikę powinno grać się tak samo dobrze w większej jak i mniejszej ekipie. Akcje wykonuje się szybko, czasem pojawi się lekki paraliż analityczny, ale generalnie downtime nigdy nie powinien być dokuczliwy. Jedynie dodatek Zaślubiny moim zdaniem lepiej działa na więcej osób.

Gra solo, warta wzmianki, również działa bez zarzutu. Obsługiwanie Jagny (tutejsze AI) jest bardzo proste i szybkie i sprawnie symuluje działania drugiego gracza. Solo działa również z każdym dodatkiem, co uważam za spory plus.

Regrywalność

Jeśli chodzi o regrywalność, to należy ocenić grę Kronika: Big Box dwojako: Jak dużo frajdy zapewni gra podstawowa i na jak długo przyciągną do stołu dodatki.

Jeśli mówimy o regrywalności samej gry podstawowej, to w moim odczuciu, z uwagi na losowe rozmieszczenie kostek wpływu, każda rozgrywka wygląda delikatnie inaczej i sam najczęściej przyjmowałem różne taktyki. Jest tu co robić i sama gra podstawowa daje spore pole do popisu i miejsca do optymalizacji swoich ruchów. Dodatki natomiast już same w sobie wprowadzają wystarczająco dużo nowości, by zainteresować ponownie tytułem na kolejne posiedzenia przy stole. A jeśli i one nam się jakimś cudem przejedzą, to możemy je dowolnie łączyć, zapewniając sobie i współgraczom w zasadzie nieskończone możliwości i dziesiątki, jeśli nie setki zapisanych na różne sposoby kronik.

A nie wspomniałem nawet o dodatkowych kafelkach promo, które jeszcze bardziej urozmaicają rozgrywkę i mini dodatku z osobistymi celami, które w taki czy inny sposób nakierowują nas na konkretne rzeczy w danej rozgrywce…

Podsumowanie gry Kronika: Big Box

Kronika: Big Box to wypełnione zawartością pudło zapewniające wiele dobrego pod postacią klasycznego, nieprzekombinowanego euro. Odbieram tę grę jako oddech świeżości, udany powrót do korzeni bardziej prostych gier, gdzie twórcy bardziej skupiali się na spójności i prostocie zasad oraz niezwykłej głębi zależności i możliwości, zamiast na wrzuceniu do wora (i na planszę) dziesiątek niezależnych od siebie mechanik. Moim zdaniem to wydanie jest w pełni warte swojej ceny, zarówno pod względem jakości wykonania jak i zatrzęsienia zawartości w środku. Serdecznie polecam!

Plusy
Ogrom zawartości
Prosta, acz głęboka rozgrywka
Świetne dodatki
Jakość wykonania
Mechanika umierania
Minusy
Niektóre żetony są gorszej jakości
Nienajlepszy insert
Delikatnie przekombinowane rozszerzenie Zaślubiny

Dziękujemy Wydawnictwu Rebel  za przekazanie egzemplarza do recenzji!
Porównaj oferty i dowiedz się więcej  o grze w serwisie Planszeo.

Komentarze

Podobne wpisy GE3Ka

W tym artykule przedstawimy Wam trzy gry imprezowe od wydawnictwa Albi. Lubicie łączyć główkowanie z zabwą? Jeśli tak, to na pewno znajdziecie coś dla siebie!

Zapraszamy do trzeciej już części artykułu o grach wydawnictwa Albi. W tym wpisie omawiamy serię Parki oraz Szlaki, pięknie zilustrowane tytuły o przyrodzie.