Slajd powitalny

Skąd przybywasz i cóż Cię niesie? Usiądź z nami przy kominku i opowiedz swoją historię!
Weź udział w naszych grach i zabawach, a może zechcesz zostać z nami na dłużej 😉

Na GE3K Events dla każdego znajdzie się miejsce!

Skąd przybywasz i cóż Cię niesie? Usiądź z nami przy kominku i opowiedz swoją historię!
Weź udział w naszych grach i zabawach, a może zechcesz zostać z nami na dłużej 😉
Na GE3K Events dla każdego znajdzie się miejsce!

Gry wydawnictwa Lucky Duck Games — część 9
Przeczytaj najnowszy wpis GE3Ka
Gry wydawnictwa Lucky Duck Games — część 9

Najnowsza recenzja do poczytania 😉

Aleplanszówki
Polecamy jeden z najlepszych
sklepów internetowych dla geeków.
poprzedni slajd
następny slajd

Recenzja:
Keep The Heroes Out! — wszystko na opak!

Mateusz Tabędzki

09/07/2023

Keep The Heroes Out! to bardzo interesującą asymetryczna kooperacja. Mamy tu odwrócenie wszelkich standardów, ponieważ jako potwory bronimy lochów przed atakami bohaterów, którzy chcą nas pokonać i splądrować nasz skarbiec, aby się wzbogacić. Znajomy temat?

KTHO! wydane przez Dice&Bones to ich tegoroczny hit w pięknej oprawie graficznej, ciężko o równie piękne i słodkie mepelki potworów. Tytuł ten bardzo pasuje do tworzonego przez wydawcę portfolio. Dodatkowo mamy jeszcze dostępne kilka dodatków, ale więcej o tym w niniejszej recenzji.

Zapraszam do lektury 😉

Co znajdziemy w pudełku?

Gra Keep The Heroes Out! Zachwyca zawartością, kolorami i uroczymi mepelkami potworów. Ale co jeszcze kryje się w tym pudełku?

Zobaczmy mamy w środku podstawki:

  • 45 drewnianych potworów (różna ilość w zależności od potwora)
  • 12 kafli komnat lochów
  • 20 żetonów zasobów (po 5 żab, monet, kości i ksiąg)
  • 20 żetonów obrażeń
  • 5 żetonów pułapek
  • 5 żetonów wydarzeń
  • 20 żetonów bohaterów (po 5 na każdą z 4 klas bohaterów)
  • 10 żetonów portalu
  • 16 żetonów skarbu (z różną wartością)
  • żeton aktywnego gracza
  • żeton fali poziomu 0
  • 3 kafle poziomu trudności
  • 28 kart zdobyczy (po 7 eliksirów, bestii, ekwipunku i zwojów)
  • 80 kart gildii bohaterów (16 kart bohaterów i 64 karty scenariusza)
  • 99 kart potworów (90 kart taktyki i 9 kart klasy, po 10+1 na potwora)
  • instrukcja
  • księga scenariuszy

Zawartość dodatku Zemsta Mistrza Gildii:

  • 20 drewnianych bohaterów
  • 10 kart klas bohaterów
  • 12 kart ulepszeń
  • 16 kart zdobyczy
  • 4 karty scenariusza gildii bohaterów
  • księga scenariuszy
Zaskoczył mnie zupełnie fakt, że wydawnictwa Dice&Bones umieściło dodatek bezpośrednio w podstawce i taki egzemplarz nam wysłało <3 Bardzo fajnie, że jest na niego miejsce w podstawce i że kartonowe żetony bohaterów możemy zamienić na drewniane mepelki, żeby nie odstawało to jakością i wykonaniem od znaczników potworów 😉 Tu na myśl przychodzi najnowszy Wiedźmin i zwykłe żetony potworów w wersji podstawowej! Dobrze, że mamy wybór, zwłaszcza gdy w grę wchodzi cena.

Skrót zasad Keep The Heroes Out!

Celem gry jest przetrwanie, tak w skrócie, a dokładnie obrona skarbca, najważniejszego z naszej perspektywy, kafelka na planszy. O przygotowaniu do gry wspomnę tylko trochę, ponieważ musimy wybrać z księgi odpowiedni scenariusz. Będzie trzeba rozłożyć właściwie kafelki, skarby, przygotować karty i wybrać po jednej frakcji potworów dla każdego z gracza. Tak w skrócie.

Spójrzmy na turę każdego gracza, które następują jedna po drugiej, aż wygramy lub przegramy.

  • zagranie kart z ręki
  • wymiana zdobyczy
  • porządki
  • wtargnięcie bohaterów
  • koniec tury

Każda z 5 faz następuje jedna po drugiej, mamy tu deckbuildingowe dobieranie kart i tasowanie stosu tych odrzuconych. Karty kupujemy z rynku tylko na odpowiednich polach za odpowiednie zasoby, ale możemy je wymienić jeśli nam nie pasują, a potem jeszcze przed atakiem przeciwników dobieramy nowe 5 kart. Tych oczywiście możemy mieć i zagać więcej w ciągu swojej rundy.

Najbardziej skomplikowaną fazą jest chyba wtargnięcie bohaterów, tutaj też przechodzimy z 1 fali na 2 falę bohaterów oraz sprawdzamy, czy warunek zwycięstwa został spełniony – skończyły się dwukrotnie karty w talii bohaterów. Jak widać też, przeciwnicy atakują po turze każdego z graczy, a nie po tym jak wszyscy wykonają swoje ruchy. To znacząca różnica i pewnego rodzaju zbalansowanie tego ile osób bierze udział w rozgrywce.

Jak atakują bohaterowie? Dobierając kartę, wstawiamy w pola zaznaczone na karcie, przeciwników, którzy od razu idą, atakują i łupią skarby w napotkanych komnatach.  Dodatkowo inspirują po drodze innych bohaterów, którzy nie zostali zabici, więc bardzo ważne jest systematyczne czyszczenie lochów. Nietrudno zobaczyć lawinowego efektu przechodzenia kolejnych komnat przez hordy przeciwników, jeśli zostawimy ich w spokoju. Trzeba działać jak najszybciej!

Skalowalność i regrywalność

Skalowalność

Mam tu pewne odczucia odnośnie liczby graczy, podobne do tych, które towarzyszyły mi przy graniu w Harry Potter: Hogwarts Battle. Liczba graczy nie zmienia zbytnio rozgrywki i przygotowań do niej, jednak nasze tury są rzadziej i to odbieram w prosty sposób – mniej robimy w trakcie gry. Ma to znaczenie odnośnie rozwoju i pozyskiwania kart, a więc można przyjąć, że im więcej graczy tym jest trudniej. Z drugiej jednak strony w Keep The Heroes Out! większa liczba graczy to więcej potworów na planszy na start rozgrywki. Także sumarycznie rozgrywka jest na podobnym poziomie, niezależnie od wielkości naszej grupy planszówkowiczów 😉 Gra nawet w instrukcji mówi o możliwości zagrania w więcej osób, choć wiąże się to z dłuższym czasem oczekiwania na swoją turę.

Regrywalność

Śmiało można powiedzieć, że regrywalność jest tu ogromna, 9 różnych frakcji potworów i 20 scenariuszy do wyboru, dają mnóstwo kombinacji i zestawień, a jeszcze jest kilka poziomów trudności, więc mamy tu setki godzin dobrej zabawy i różnorodności.  Oczywiście może być podobnie, ale mając tyle różnych opcji do wyboru, to jestem pozytywnie zaskoczony regrywalnoscią w KTHO. Super sprawa, bo przecież wcale mogło nie być tak dużo frakcji do wyboru albo połowa z nich mogła znaleźć się w jakimś dodatku, także bardzo fajnie!

Wrażenia z rozgrywki

Keep The Heroes Out! zachwyciło mnie praktycznie od razu, kiedy zobaczyłem ten tytuł i jego kreskę, a te pięknie wykonane drewniane mepelki, cudo! Muszę przyznać, że ta gra bardzo pasuje do portfolio Dice&Bones, także ciesze się, że wydawnictwo zdecydowało się ją wydać i to z dodatkami.

O Zemście Mistrza Gildii warto wspomnieć, ponieważ wprowadza do gry meple bohaterów, które zamieniają żetony z podstawki, ale także wprowadza tryb, gdzie jeden z graczy steruje bohaterami. Super sprawa, zwłaszcza że za zrabowane skarby, tytułowy Mistrz Gildii, może ulepszać bohaterów! Drugim dodatkiem jest Wielki Śniący, wprowadzający Cthulhu jako nowego potwora, posiadającego specjalne zdolności!

Żeby nie było tak pięknie i uroczo całą recenzję, to muszę wspomnieć o poziomach trudności, które są dosyć problematyczne, a przynajmniej ja to tak odczuwam. Ustawiamy trudność gry, tym ile odkrywamy kart z talii bohaterów. Jedna karta na początku to poziom łatwy, a 2 to podobno poziom średni. Tylko że jest to 100% więcej kart, spory przeskok i ja go czuję. Na poziomie łatwym jest faktycznie łatwo, odkrywając po 1 karcie co turę, mamy mnóstwo czasu na przygotowanie pułapek i zdobycie nowych kart do talii. Gdy jednak odkrywamy już po 2 od samego początku, ciężko znaleźć chwilę, aby odsapnąć, zdobyć zasoby na karty, czy rozstawić nawet portale na planszy. No ale półtora karty dobrać się przecież nie da…

Dużym plusem jest fakt, że Keep The Heroes Out! jest w miarę niezależne językowo, mamy tu sporo symboli na kartach, ale są one w miarę jasne.  Oczywiście pierwsza partia jest zawsze trudna, bo trzeba sprawdzać co chwilę, co robi dana karta, ale potem już idzie łatwiej. Jednak przydałyby się karty pomocy z opisami symboli dla każdego z graczy, nie wiem dlaczego w tej grze tego nie ma, ponieważ w Bad Company są, chociaż tą akurat otrzymaliśmy w języku angielskim i francuskim. Czy to znaczy, że w polskiej edycji też zabraknie ściągawek? Oby nie!

Podsumowanie gry

Keep The Heroes Out! to przyjemna i pięknie wykonana kooperacyjna gra planszowa od wydawnictwa Dice&Bones. Ogromna regrywalność, fajne mechaniki i urocze drewniane mepelki, zarówno potworów jak i bohaterów w dodatku Zemsta Mistrza Gildii. Czy to przepis na sukces? Jak najbardziej, chociaż szukając w internecie, nie ma dużo informacji o tej grze, a także nie jest dostępna w innych sklepach niż ten prosto od wydawcy. Czy jest to spowodowane mniejszym nakładem? Będzie dodruk? Nie wiem, ale chętnie prezentuję ten tytuł na eventach i ludziom się podoba, niezależnie czy wygrywamy na poziomie łatwym, czy przegrywamy na trudniejszym. Każdy chętnie zagra kolejny raz, inny scenariusz, inną frakcją potworów. Polecam 😉

Plusy
Piękne wykonanie
Różnorodność frakcji potworów
Rozbudowana księga scenariuszy, znacząco różnych od siebie
Gra niezależna językowo dzięki ikonografikom na kartach
Minusy
Dosyć wysoka cena w sklepie wydawcy i tylko tam dostępna
Dwa pierwsze poziomy trudności mają spory przeskok między sobą
Brak kart pomocy dla każdego gracza, z wyjaśnieniem symboli na kartach

Dziękujemy Wydawnictwu Dice&Bones  za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
Porównaj oferty i dowiedz się więcej o grze w serwisie Planszeo

Komentarze

Podobne wpisy GE3Ka

Czas na kolejne Kacze Hity! Tym razem od Lucky Duck Games bierzemy od na tapet Wielce Imponujące Budowle oraz Poszły Konie! Sprawdźcie, co o nich sądzimy!

Zapraszamy do kolejnego artykułu o grach wydawnictwa Lucky Duck Games! Przedstawimy w nim wrażenia z przetrwania w Final Girl oraz pojedynków w Meczu Stulecia.