Cieszę się za każdym razem, gdy na stole ląduje Ekosystem. Pomimo rozegrania już kilkunastu partii, wciąż mam ochotę na kolejną. Gra osadzona jest w przepięknym klimacie dzikiej natury. Naprawdę czuć to, że tworzymy ekosystem i że karty są od siebie zależne. Kombinacji jest dużo, bo przykładowo: niedźwiedź powinien być obok pstrąga, a pstrąg chciałby sąsiadować z rzeką, a rzeka powinna być jak najdłuższa i najlepiej, żeby latały przy niej ważki. Wymieniłam tylko 4 rodzaje kart, a kombinacji i wyborów jest znacznie więcej! Mimo tego rozgrywka w Ekosystem jest dość szybka. Gra może być wyciągana na stół, gdy goni nas czas lub jako fillerek między cięższymi tytułami. Idealnie sprawdzi się również do wprowadzenia początkujących graczy. Jednak trzeba uważać, bo po zakończeniu rozgrywki występuje syndrom kolejnej parii i tak 20-minutowa gra może zmienić się w ponad godzinne budowanie kilku przyrodniczych krain. Ekosystem przypomina mi grę: Kaskadia, ze względu na klimat i mechanikę zwierząt punktujących w zależności od układu.

Jak już wspominałam, bardziej podobały mi się partie, w których uczestniczyło więcej graczy. Dwuosobowe gry też są przyjemne, jednak brakuje rywalizacji związanej z liczbą wilków i długością rzeki, gdyż zazwyczaj obaj gracze zyskuje za nie punkty. Przy większej liczbie osób, nawet gdy widać, że ktoś ma dużą przewagę, zawsze można spróbować bić się o drugie, czy trzecie miejsce, gdyż brak punktów w tej kategorii kart zapewni nam lukę w ekosystemie, a tego wolelibyśmy uniknąć.

Decyzje w Ekosystemie trzeba podejmować w momencie otrzymania karty i starać się opierać na nich swoje przyszłe ruchy. Nieodłącznym elementem rozgrywki jest obmyślenie sobie pewnego układu i dostosowywanie swoich planów do otrzymywanych kart. W rozgrywkach dwuosobowych, w tym wymiarze jest łatwiej, gdyż można zapamiętać układ kart i liczyć na to, że za dwie tury znów będą w naszym posiadaniu. Przy większym gronie ta możliwość praktycznie znika. Jednak im więcej osób w grze, tym więcej kart w obiegu. Przy mniejszym gronie zdarzały się partie, w których został wyłożony tylko jeden zając, czy orzeł. W rozgrywkach 4+osobowych więcej kart jest w użyciu i takie sytuacje występują rzadziej.

Wykonanie Ekosystemu zasługuje na wielki plus, a instrukcja jest pełna przykładów, karty są zrobione z grubej tektury, mają graficzny opis punktacji i prześliczne ilustracje. Jedynymi minusami gry są: mało szczegółowe informacje na kartach pomocy oraz to, że zakoszulkowane karty nie zmieszczą się do pudełka.