Także oto Top5 gier, które zainteresowało Krystiana:
1. Septima
2. Pax Hispanica
3. Champions of Midgard
4. Merchants of the Dark Road
5. Ahoy
Zacznę od końca – Ahoy to tytuł, który miał być jeszcze wydany w poprzednim roku. Grę za granicą wydało wydawnictwo Leder Games, czyli twórcy kultowej gry Root. Zatem dwóch rzeczy możemy być pewni: będziemy mieli asymetryczne frakcje i specyficzne grafiki, do których przyzwyczaił nas Kyle Ferrin. Słyszałem, że gra w przeciwieństwie do „Roota” ma dobrze działać na dwie osoby i być prostsza (to akurat minus gry). Natomiast rzadko spotyka się tematykę piracką w planszówkach, dlatego również z niecierpliwością oczekuję na ten tytuł.
Merchants of the Dark Road to planszówka, która miała jeszcze być wydana w 2022 roku. Tym razem nie zawiódł polski wydawca, ale niestety gra nie została jeszcze wydana po polsku z powodu słabego kontaktu z zagranicznym wydawcą. Tak naprawdę do końca nie wiemy, czy gra kiedykolwiek trafi na nasz rynek, jednak została zapowiedziana, więc czekam… Merchants of the Dark Road to gra, w której wcielicie się w kupców dostarczających potrzebne towary do miast. Podczas rozgrywki będziecie zdobywać oraz wytwarzać przedmioty, a następnie sprzedawać je, aby wzbogacić się i zdobyć sławę za dostarczone towary. W grze występuje mechanika rondla oraz rozmieszczania pracowników reprezentowanych przez kości. Dodatkowo gra świetnie wygląda i dużo dobrego o niej słyszałem, więc jestem bardzo zainteresowany.
Trzeci tytuł podzielił los swoich poprzedników – Champions of Midgard, zapowiadany na 2023 rok, również nie został wydany w minionym roku. Champions of Midgard, znany również jako „Wojownicy Midgardu” po polsku, to średniej ciężkości gra osadzona w realiach wikingów. W grze gracze wcielają się w przywódców klanów wikingów, którzy podróżują do oblężonego miasta portowego, aby pomóc mu obronić się przed trollami, draugrami i innymi mitycznymi bestiami nordyckimi. To ekscytujące połączenie worker placement i manipulacji kośćmi.
Pax Hispanica to kolejna odsłona serii Pax, która zostanie wydana po polsku. Co ciekawe, dotychczas żaden z Paxów nie przypadł mi do gustu, jednak nadal mam nadzieję, że któryś w końcu mi się spodoba. Na razie każdy z Paxów kończy u mnie tak samo: kupiłem, wypróbowałem, chcę sprzedać (choć niekoniecznie już sprzedałem). To bardzo specyficzne tytuły, skierowane do określonych graczy, które może nie do końca są dla mnie, ale czekam na kolejnego Paxa. Wydaje mi się, że gry z serii Pax wymagają pewnego czasu i zaangażowania, co może po prostu nie być dla mnie. 🙂